Ile jeszcze będzie sezonów "Stranger Things"? Bracia Dufferowie zdradzają, jaki mają plan

W "Stranger Things" zakochaliśmy się zeszłego lata, za dwa miesiące zobaczymy 2. sezon i na tym oczywiście nie koniec. Twórcy serialu, bracia Matt i Ross Dufferowie, powiedzieli, że 2. sezon skonstruowany został według zasady filmowego sequela, czyli jest "trochę większy" od pierwszego. Mniej więcej rok po nim będzie 3. sezon, o którego zamówieniu Netflix jeszcze nie informował, ale który na pewno powstanie (a dokładniej, prace nad nim już się rozpoczęły).

Co dalej? "Myślimy, że to będą cztery sezony i tyle" – oznajmił Ross Duffer w rozmowie z Vulture. Twórcy mają jasny i prosty plan, a my nie powinniśmy się obawiać, że "Stranger Things" zamieni się w kolejny tasiemiec w stylu "Supernatural" czy "Pamiętników wampirów". Dufferowie nie zamierzają zmuszać serialowych dzieciaków do biegania latami po Hawkins i Upside Down.

"Jeśli coś złego będzie im się przytrafiało co roku, to nie wiem, czy jesteśmy w stanie to usprawiedliwić" – powiedział Matt Duffer. "Będą musieli wyp*** z tego miasteczka! To kuriozalne!" – dodał Ross.

Wszystko wskazuje na to, że twórcy wiedzą, co robią, i serial zakończy się, zanim przeskoczy rekina. Na razie jednak plan jest taki, że będzie jeszcze mroczniej i straszniej niż w 1. sezonie. Dufferowie szykują potwora, któremu Demogorgon może co najwyżej czyścić buty, i wspólne zwiedzanie Upside Down tuż przed Halloween.

"Stranger Things" powraca z 2. sezonem 27 października.