Co zrobisz, gdy dowiesz się, że twój świat jest skazany na zagładę, ale ratując go, możesz zepsuć jeszcze więcej? Oto dylemat, przed jakim stanie Seg-El, dziadek Supermana we własnej osobie.
Reklama
Co zrobisz, gdy dowiesz się, że twój świat jest skazany na zagładę, ale ratując go, możesz zepsuć jeszcze więcej? Oto dylemat, przed jakim stanie Seg-El, dziadek Supermana we własnej osobie.
"Krypton" od stacji Syfy będzie prequelem dobrze wszystkim znanej historii Supermana, rozgrywającym się na tytułowej planecie na 200 lat przed jej zniszczeniem i wysłaniem małego Kal-Ela na Ziemię. Głównym bohaterem będzie jego przyszły dziadek, Seg-El (Cameron Cuffe), muszący się zmierzyć z ostracyzmem towarzyszącym swojemu rodowi i chaosem, w jakim pogrąża się cały Krypton.
Zadanie utrudni mu jeszcze dodatkowo Adam Strange (Shaun Sipos), podróżnik w czasie,który przybędzie, by uprzedzić Seg-Ela o strasznym przeznaczeniu Krytpończyków. Dziadek Supermana stanie zatem przed dylematem – uratować własną planetę, ingerując tym samym w los swojego nienarodzonego wnuka i zmieniając ziemską historię, czy skazać na zagładę wszystkich swoich bliskich (na przykład graną przez Georginę Campbell Lytę Zod)?
Twórcy, David S. Goyer (scenarzysta m.in. "Batman v Superman") i Ian Goldberg ("Once Upon a Time") zapowiadają historię, która będzie czerpać z fundamentów znanych z komiksowego świata, ale eksplorującą jego dotąd nieznane części. Podkreślają też, że wątek podróży w czasie pozwoli im swobodnie odejść od utrwalonego w DC kanonu, z której to możliwości mogą skorzystać.
