Nowe siły zła i inne plany na 3. sezon "Stranger Things". Oto, co jeden z twórców zdradził o nowych odcinkach

Kiedy będzie 3. sezon "Stranger Things"? Na to pytanie nie znamy w tym momencie odpowiedzi, ale David Harbour, odtwórca roli Jima Hoppera, wyraźnie zasugerował, że szanse na wyrobienie się w 2018 roku są niewielkie. Serial prawdopodobnie powróci dopiero w 2019 roku.

Producent wykonawczy serialu, Shawn Levy, potwierdza w rozmowie z "Glamour", że na nowe odcinki poczekamy dłużej niż poprzednio, ponieważ muszą one być zrobione nie szybko, tylko dobrze. Dobra wiadomość jest taka, że bracia Dufferowie mają już rozplanowaną fabułę 3. sezonu "Stranger Things".

– To będzie 8- albo 9-odcinkowy sezon. Liczba odcinków zostanie podyktowana ilością historii, która nas ekscytuje. Wiemy już w tym momencie, co się przydarzy w 3. sezonie każdej postaci – mówi Levy.

Ogólne wątki są zaplanowane, w tej chwili twórcy "Stranger Things" są na etapie rozpisywania poszczególnych scen w odcinkach. Producent nie chce zdradzać konkretów, ale mówi, że przede wszystkim Will Byers potrzebuje przerwy od ciężkich przeżyć po Drugiej Stronie i związanej z tym traumy. I ją dostanie.

– Damy Willowi chwilę oddechu. Nie każemy mu przejść przez piekło trzeci sezon z rzędu. Oczywiście wciąż będzie musiał sobie poradzić z pewnymi rzeczami, ale nie będzie już na dnie – zapewnia Levy.

Czy w takim razie ktoś inny będzie musiał ponieść konsekwencje tego, co się działo w ostatnich odcinkach 2. sezonu, np. Dustin albo Hopper? Producent mówi, że to nie do końca tak i że Hawkins będzie teraz zmagać się z "siłami zła, które są nowe".

Levy obiecuje, że zobaczymy jeszcze duet Steve/Dustin w akcji, a ich relacja zostanie rozwinięta. W 2. sezonie to działało, było urocze i zabawne, bo nie spodziewaliśmy się takiego obrotu spraw. Teraz już się spodziewamy, dlatego twórcy chcą, żeby ta relacja stała się nieco głębsza. Levy wręcz chciałby, żeby chłopcy byli jak bracia i jego zdaniem to jak najbardziej możliwe, bo czeka nas znów prawie roczny przeskok czasowy (do 1985 roku).

Na pytanie, co dalej z doktorem Owensem (Paul Reiser), któremu udało się przeżyć chaos z końcówki 2. sezonu, Levy odpowiada, że nie może skomentować ewentualnego powrotu tej postaci. I to nie dlatego, że nie chce – po prostu w tym momencie jeszcze sam nie zna odpowiedzi.