"Outlander" stawia na Amerykę i indiańskie klimaty. Zobaczcie nowe zdjęcie z 4. sezonu
Kolonialna Ameryka i jej rdzenni mieszkańcy będą odgrywać ważną rolę w 4. sezonie "Outlander". Zobaczcie, jak serial będzie wyglądać tej jesieni.
W ramach wycieczek po całym świecie z serialem "Outlander" zwiedziliśmy w ciągu trzech sezonów Anglię po II wojnie światowej, XVIII-wieczną Szkocję i Francję, Boston w latach 50. i 60. XX wieku, a także Karaiby. I na tym nie koniec. W 4. sezonie, zgodnie z tym, dokąd prowadzi ich książka "Jesienne werble" Diany Gabaldon, Jamie (Sam Heughan) i Claire (Caitriona Balfe) Fraserowie zaczną nowe życie w Ameryce.
Nowa podróż zaczęła się sztormu na morzu i twardego lądowania na plaży w Georgii w finale 3. sezonu. Co będzie dalej? Autentyczna kolonialna Ameryka, czyli Indianie i osadnicy. A udawać ją będzie Szkocja, do której – jak donosi "Radio Times" – przybyło 100 statystów z Kanady. Wcielą się oni w członków plemion Czirokezów i Mohawków, zamieszkujących terytorium Karoliny Północnej, gdzie dzieje się akcja 4. sezonu "Outlander".
Jak mówi w rozmowie z "Radio Tomes" Matthew B Roberts, producent wykonawczy serialu, zadbano o to, żeby wszystko – od kostiumów i scenografii aż po fryzury i charakteryzację – rzeczywiście wyglądało autentycznie i było zgodne z historycznym kontekstem.
– Aby stworzyć nasz świat rdzennych Amerykanów, nauczyliśmy się tradycyjnych technik, od budowania kanoe aż po ręczne tkanie. A zasiedli go świetna ekipa z Kanady, która będzie grać zarówno większe, jak i mniejsze role Czirokezów i Mohawków w 4. sezonie "Outlander" – opowiada producent.
"Outlander" wraca w listopadzie, a więcej zdjęć z 4. sezonu znajdziecie tutaj.