Lato miłości w Hawkins. W 3. sezonie "Stranger Things" szykują się romanse

Lato 2019 roku zapowiada się wyjątkowo gorąco – wszystko z powodu "Stranger Things", które wróci wówczas z 3. sezonem. I choć ten jest zapowiadany jako "mroczniejszy, straszniejszy i większy" niż poprzednie, bohaterów nie czekają w nim tylko kolejne potworności. Wręcz przeciwnie, bo jak powiedziała Millie Bobby Brown, w Hawkins można się spodziewać eksplozji uczuć.

– Styl Jedenastki ulegnie nasileniu. Będzie lato miłości, a to zdecydowanie oznacza więcej romansu między naszą uroczą parą – "Mileven" [Mike i Jedenastka]. Oczywiście nie zabraknie typowych dla "Stranger Things" tajemnic, będzie poważnie i przerażająco – wyjawiła aktorka.

Możecie zatem spać spokojnie – "Stranger Things" nie poświęci się w stu procentach nastoletnim uczuciom. Będą też romanse wśród dorosłych! A konkretnie dwójki, na której zejście widzowie czekają od samego początku, czyli szeryfa Hoppera (David Harbour) i Joyce Byers (Winona Ryder). Wprawdzie Millie Bobby Brown przyznała, że nie może zdradzić niczego na ich temat, ale…

– Słuchajcie, bardzo bym chciała, by tych dwoje się zeszło. "Jopper" to moja inspiracja, kibicuję im od samego początku. Winona Ryder i David Harbour są dla mnie jak rodzice. Na planie ciągle powtarzają: "Przestań biegać, co ty jesz, dlaczego to jesz?" albo "Kolejny chłopak?". Gdyby zeszli się w serialu, to by oznaczało, że Will i Jedenastka będą przyrodnim rodzeństwem, co byłoby wspaniałe, bo Noah [Schnapp] to mój najlepszy przyjaciel – powiedziała aktorka.

Wygląda to wszystko aż za słodko, więc mamy nadzieję, że twórcy zrównoważą wszystko odpowiednią ilością mrocznych sekretów i wzbudzających dreszcz historii. Szczegóły fabularne 3. sezonu są na razie nieznane – wiemy jednak, że w pewnym stopniu zainspirował go pewien film z lat 80. Na więcej musimy poczekać, bo premiera kolejnej odsłony "Stranger Things" w Netfliksie dopiero za rok.