"Desperate Housewives": Katherine wróci, a Edie nie?

Przed nami ostatni, 8. sezon "Desperate Housewives". Telewizja ABC chce, żeby show pożegnał się z widzami z klasą, tego samego chcą gwiazdy. Marcia Cross (Bree) zgadza się z decyzją o zakończeniu serialu. Chciałaby, żeby w ostatnim sezonie jej postać spotkała wszystkie swoje dawne miłości – a było ich trochę.

Dana Delany – zanim uciekła z lesbijską kochanką do Paryża, a w prawdziwym życiu do serialu "Body of Proof" – przez dwa lata była Katherine Mayfair z Wisteria Lane. Teraz chcialaby się pożegnać z widzami "Desperate Housewives". Ma nadzieję, że twórcy serialu dadzą jej na to szansę:

Chciałabym wrócić w jednym odcinku, tylko po to, żeby zakończyć wątek Katherine. Chcę wiedzieć, że ona jest szczęśliwa. Jest szczęśliwą lesbijką. Czy to nie byłoby fajne?

Zupełnie inaczej o ewentualnym powrocie wypowiada się Nicollette Sheridan, która dziś z twórcami serialu spotyka się głównie w sądzie. Serialowa Edie Britt nie chce wracać, bo niby jak, skoro już nie żyje:

To był wspaniały czas, kiedy grałam Edie. Uwielbiałam ją, ale ona została zabita. Nie żyje!

Aktorka nie chce się pojawiać nawet we flashbackach. To trochę pokrzyżuje plany twórcy serialu. Marc Cherry chciałby złożyć hołd wszystkim osobom, które przewinęły się przez siedem lat i pokazać je w finale 8. sezonu "Desperate Housewives". Ale może to i lepiej, że Sheridan nie chce brać w tym udziału. Tego typu zakończenia rzadko dobrze wypadają.