Z nosem przy ekranie #7: Z rodziną to się…

Nie ma w tym nic dziwnego – o domowych konfliktach wspomina się nawet w (podobno nieomylnych) podręcznikach do pisania scenariuszy. Niezgoda w rodzinie jest przecież idealnym typem sporu. Pozwala oszczędzić czas i miejsce – motywacje poszczególnych stron bywają tak oczywiste, że nawet nie warto o nich wspominać.

Podpowiada nam je zresztą szara codzienność. Czasem z rodziną nie da się żyć, innym razem obecność bliskich pomaga przezwyciężać największe problemy. W niektórych momentach krewni stanowią ogromne wsparcie, a po solidnej awanturze i na wspólnej fotce wychodzi się nie najlepiej.

Sami zresztą wiecie, jak to z tymi rodzinami bywa. W końcu żyjemy w kraju, w którym nawet komplet noży musi być "prorodzinny".

A tymczasem…

…w "Hawaii Five-0" Doris McGarrett (Christine Lahti) zabrała swojego syna Steve'a (Alex O'Loughlin) na ekscytującą wycieczkę po mieście. Wspólna nocna wyprawa zakończyła się zwiedzaniem First Honolulu Tower, a w jej trakcie nie zabrakło czasu na rekreacyjny zjazd na linie, kilka magicznych sztuczek oraz wieńczące przygodę ognisko.

To niejedyne rodzinne przeżycia serialowych bohaterów w ostatnich dniach. W "Criminal Minds" mąż Alex Blake (Jeanne Tripplehorn) bez jej wiedzy próbował zreorganizować ich wspólną przyszłość, a w finale "Castle" Ryś (Nathan Fillion) starał się uniemożliwić Alexis (Molly Quinn) sześciotygodniowy wypad w kostarykańską dżunglę. Jednak nic nie przebiło "The Big Bang Theory": niedługo po tym, jak Amy (Mayim Bialik) określiła resztę ekipy mianem rodziny, Raj (Kunal Nayyar) dziwnym trafem odzyskał głos. Choć to ostatnie może dlatego, że akurat rzuciła go dziewczyna.

Na marginesie, rozgadany i trzeźwy Koothrappali… Oj, zanosi się na ciężkie chwile dla Penny (Kaley Cuoco), Amy i Bernadette (Melissa Rauch).

Za to ostatnio…

…w "Supernatural" zamiast typowego, niegroźnego deszczu meteorów lub nieco bardziej problematycznego deszczu meteorytów, sklepienie niebieskie rozświetlone zostało przez przepiękny deszcz aniołów. Miejmy nadzieję, że to cudowne zjawisko będzie regularnie dostępne dla ludzkich oczu, a tak jak w sierpniu oczekuje się na spadające gwiazdy, tak maj stanie się dla miłośników obserwacji ciał niebieskich miesiącem nisko latających płonących skrzydlaczy.

Zaledwie kilka minut…

…wystarczyło, aby raz jeszcze docenić pełnoletni już świat wykreowany przez Donalda P. Bellisario. Finałowy odcinek "NCIS" zaszczycił swoją obecnością sam A.J. Chegwidden (John M. Jackson) i mimo że emerytowany admirał od około 8 lat jest zaledwie byłym Judge Advocate General of the Navy, to jego wcielenie się rolę prawnika Gibbsa (Mark Harmon) pozwoliło obydwu panom na spędzenie kilku chwil na łonie natury, a widzom umożliwiło powspominanie najlepszych momentów 1. części pilota "NCIS", czyli epizodu "Ice Queen" (JAG 8×20).

Wiele uroku straciło…

…czekanie, aż scenarzyści "Arrow" zadbają o odsyłanie bohaterów w zaświaty w przyzwoitym stylu. Nie rozumiem, jak można było spartaczyć coś tak oczywistego od połowy sezonu, jak zgon Tommy'ego (Colin Donnell) i dlaczego zdecydowano się akurat na tę nieznośnie ckliwą i męczącą scenę. Młodszy pan Merlyn zasługiwał na więcej.

Pomyśleć, że nawet w najgorszych sezonach okresowo lukrowanego "Smallville" taki zgon zwyczajnie by nie przeszedł.

W telewizji zabrzmiało…

…"Moments in Love" grupy Art of Noise. Z fragmentu utworu skorzystano w ostatnim odcinku "Psych", niestety w scenie, o której szybko chciałbym zapomnieć. Gus (Dulé Hill) w oparach kadzidlanego dymu, okularach przeciwsłonecznych i przed mikrofonem… Stop, niech ktoś wykasuje ten obraz z mojej pamięci. Proszę.

http://youtu.be/RIcmIhOesaI

Do następnego odcinka. Przypadnie on na jeden z najważniejszych dni w roku.