20, 30, a nawet 50 zł. Tyle byście dali za Netfliksa

Oczywiście zdajemy sobie sprawę z tego, że od deklaracji do płacenia bardzo długa droga. Ale na razie deklaracje to wszystko, co mamy, więc przyjrzyjmy się im. Bardzo dużo odpowiedzi na nasze pytanie otrzymaliśmy na Facebooku. W większości pisaliście, że wszystko zależeć będzie od oferty, ale jeżeli będzie ona porównywalna z tym, co mogą oglądać na Netfliksie Amerykanie, dalibyście 30, a nawet 40 zł.

Najwięcej, ile byście zapłacili, to 50 zł. Najmniej – 10-20 zł. Wiele osób deklaruje, że skoro płaci za Legimi, Spotify albo HBO GO, a do tego jeszcze kupuje seriale na DVD, to i ten abonament nie byłby problemem. Są też wśród naszych czytelników osoby, które z Netfliksa korzystają – czy to amerykańskiego, czy to w którymś z krajów europejskich.

Równie ciekawie było na Twitterze, gdzie padały bardzo różne kwoty – od 10 do 50 zł. Padało też sporo zastrzeżeń i pobożnych życzeń.

@serialowa @pazurkiem pewnie nie ma szans na 20 zł, ale 30 jest bardzo przyzwoitą ceną.

— Wałkoski (@witkowsky_) November 16, 2015

@serialowa @pazurkiem 30-50zł miesięcznie

— Piotr Gnyp (@tipheret) November 16, 2015

@serialowa 20-30 zł maks. Ale tylko wtedy, gdy premiery będą w tym samym czasie co w USA.

— Sebastian (@Gunner33pl) November 16, 2015

@serialowa 20-30zł byłoby ok, zależy od oferty. Spytałem dla was współlokatora, myśli podobnie.

— Jarek Jachna (@JarekJachna1878) November 16, 2015

@serialowa Tyle ile za abonament telewizyjny. Przynajmniej z tego bym korzystał,

— Robert Mazerant (@Robertmazi) November 16, 2015

@serialowa 30-50 PLN – zależnie od wielkości biblioteki.

— Marcin Palka (@banditknight) November 16, 2015

@serialowa górna granica 30 zł, ale realnie 10-15 zł.

— Sylwia Czubkowska (@sylvcz) November 16, 2015

@serialowa 30-40 zł/m-c

— Daria Abramowicz (@abramowiczd) November 16, 2015

@serialowa Nie czekam na Netflixa PL. Wystarczy HBO GO bez pośredników.

— 1923 (@Leelujah) November 16, 2015

@serialowa do 30zł spokojnie bym płaciła

— przydacz (@przydacz00) November 16, 2015

@serialowa 40 do 50 zł max.

— Kuba (@rejakest) November 16, 2015

@serialowa 14,99

— Michał Rosiak (@rosiu36) November 16, 2015

@serialowa 35-40 ze spokojem bym przełknął. Ale niech tu w końcu do nas dotrą, bo ileż można jeszcze czekać? ;)

— Tomasz Dudziński (@TomaszDudzinski) November 16, 2015

Jak widzicie, każda odpowiedź jest inna. Jedni by dali 50 zł, dla innych 20 zł to górna granica. Podobnie jak na Facebooku – wiele osób podkreśla, że wszystko zależeć będzie od oferty, a także od tego, jak długo będziemy musieli czekać na premiery nowych sezonów seriali.

A jak wygląda rzeczywistość? Nie wiemy ani kiedy możemy spodziewać się Netfliksa w Polsce, ani jakie będą ceny. Możemy tylko spekulować. Szefowie amerykańskiego serwisu oficjalnie mówili, że w krajach, w których są wyższe wskaźniki piractwa, Netflix jest tańszy. Chodzi o to, aby przyciągnąć klientów – nieprzyzwyczajonych do płacenia za rozrywkę w sieci – już samą ceną.

I to prawda. Tutaj znajdziecie porównanie cen Netfliksa z różnych krajów – uwaga, to australijski blog, więc dolary też są australijskie! – które wyraźnie udowadnia, że nie wszyscy płacą tyle samo.

Najdroższego Netfliksa mają Szwajcarzy, którzy płacą abonament w wysokości ok. 45 zł miesięcznie. Ok. 36 zł wydają miesięcznie na Netfliksa Norwegowie. Cena Netfliksa w większości krajów Unii Europejskiej to 7,99 euro, czyli ok. 34 zł. Ok. 35 zł wychodzi w Wielkiej Brytanii, gdzie dostęp do Netfliksa kosztuje 5,99 funtów. Ok. 32 zł (7,99 dol.) płacą za Netfliksa Amerykanie.

Taniej jest w Australii (ok. 25 zł) czy Kanadzie (ok. 23 zł). A zdecydowanie najtańszego Netfliksa mają kraje Ameryki Łacińskiej, jak Kolumbia i Brazylia (ok. 20 zł) czy Meksyk (ok. 21 zł).

Z tego wszystkiego wynika, że abonamentu poniżej 20 zł raczej nie mamy się co spodziewać, bo biedniejsi od mieszkańców Ameryki Łacińskiej nie jesteśmy (choć kiedyś pokonaliśmy Brazylijczyków w piraceniu "House of Cards"). Ale zdziwiłabym się, gdyby potraktowano nas tak samo, jak kraje "starej" Unii Europejskiej. To nie są tylko deklaracje – Netflix rzeczywiście dostosowuje swoje ceny do możliwości klientów.

Pytanie, czy te wszystkie sumy, które padały wczoraj u nas na Twitterze i Facebooku, to deklaracje, czy coś więcej. Obyśmy w 2016 roku mogli się już o tym przekonać.