2. sezon "Jessiki Jones"? Oto, co mówi twórczyni

Teoretycznie wszystko jest super – "Jessica Jones" cieszyła się ogromnym zainteresowaniem publiczności w miniony weekend, a krytycy pokochali ją jeszcze bardziej niż "Daredevila". Jeśli do tego dodać zapowiedź nowego otwarcia w finale, to zamówienie na 2. sezon wydaje się formalnością. Zwłaszcza że "Daredevil" dostał zamówienie zaledwie 11 dni po premierze.

Ale rzeczywistość jest troszkę bardziej skomplikowana, ponieważ Netflix ma bardzo konkretne plany, związane z kolejnymi serialami Marvela, a także miniserią "The Defenders", w której spotkają się wszyscy superbohaterowie. "The Hollywood Reporter" zapytał Melissę Rosenberg, czy jest miejsce na 2. sezon "Jessiki Jones", zanim jeszcze zaczną się zdjęcia do "The Defenders".

– Mam nadzieję, że tak. To miałoby sens z fabularnego punktu widzenia. Pytanie brzmi, czy jest na to czas. Wszystko zależy od logistyki, bo "The Defenders" musi być kręcone w określonym czasie. Jest to związane z kontraktami. Tak naprawdę nie jestem pewna, bo w ogóle nie jestem częścią tych rozmów, ku mojemu zdziwieniu – powiedziała twórczyni "Jessiki Jones".

Co więcej, na razie nawet nie ma jeszcze pewności, czy 2. sezon w ogóle powstanie! – Najważniejsze pytanie brzmi, czy w ogóle dostaniemy 2. sezon. Drugie pytanie to: jeśli tak, to kiedy? Przed "The Defenders" czy po? Bardzo bym chciała, żeby to było przed, ale są różne rzeczy, które trzeba wziąć pod uwagę, jak czas czy dostępność aktorów – oznajmiła Rosenberg.

W przyszłym roku na pewno Netflix wypuści 2. sezon "Daredevila" (wiosną), a także 1. sezon "Luke'a Cage'a (prawdopodobnie latem). Teoretycznie późną jesienią jest miejsce na "Jessicę Jones", ale nie wiemy tego na pewno. Swego czasu przedstawiciele Netfliksa i Marvela mówili, że plan jest taki, aby wypuszczać po dwa seriale (sezony) rocznie. Jeśli to pozostaje aktualne, na nowy sezon "Jessiki Jones" poczekamy dłużej, niż byśmy chcieli.