Czy jest szansa na powrót "Przyjaciół" do telewizji?

David Crane i Marta Kauffman, czyli twórcy serialowych "Przyjaciół", otrzymali właśnie honorową nagrodę amerykańskiej gildii scenarzystów za życiowe osiągnięcia. Oboje są tuż przed 60-tką, a kiedy zaczynali przygodę z sitcomem, który przyniósł im sławę, byli uważani przez branżę za dwójkę dzieciaków. Teraz on tworzy "Episodes", zaś ona jest showrunnerką netfliksowego "Grace and Frankie".

Czy jest szansa, że kiedyś jeszcze się spotkają i razem będą pisać nowe odcinki "Przyjaciół"? Odpowiedź na to pytanie można znaleźć w wywiadzie, którego udzielili serwisowi The Hollywood Reporter i brzmi ona: nie. Nigdy. Przestańcie już o to pytać.

– To się nigdy nie wydarzy, choć najwyraźniej nikt nie chce w to uwierzyć. To nie powinno się wydarzyć. Serial opowiada o tym okresie w życiu, kiedy twoi przyjaciele są twoją rodziną. Kiedy zakładasz rodzinę, ten okres po prostu się kończy – wyjaśnia Marta Kauffman.

– Zakończyliśmy serial dokładnie tak, jak chcieliśmy go zakończyć. Ponowne spotkanie z tymi postaciami wydaje się złym pomysłem – nie chcemy przecież oglądać, jak oni wciąż przesiadują w kawiarni. Dobra wiadomość jest taka, że możecie ich zobaczyć, kiedy tylko chcecie. Serial wciąż przecież jest popularny – dodaje David Crane.

Krótko mówiąc: nie, nie zobaczymy znowu "Przyjaciół" razem. Nie chcą tego twórcy, a i zebranie szóstki aktorów na planie zdjęciowym po latach nie byłoby proste. Wszyscy przecież mają liczne zobowiązania. Ale już za kilka dni piątka z nich pojawi się w programie NBC poświęconemu reżyserowi sitcomów Jamesowi Burrowsowi. Matthew Perry nie mógł przyjechać do USA, ale nagrał wiadomość z Londynu.