Nastoletnie dramaty, wielkie marzenia i nauczyciel, który swoją pasją zaraża nie tylko uczniów, ale całe miasteczko. Zobaczcie, jak "Glee" spotyka "Friday Night Lights" w zapowiedzi nowego serialu NBC.
Reklama
Nastoletnie dramaty, wielkie marzenia i nauczyciel, który swoją pasją zaraża nie tylko uczniów, ale całe miasteczko. Zobaczcie, jak "Glee" spotyka "Friday Night Lights" w zapowiedzi nowego serialu NBC.
"Rise", które zadebiutuje w NBC na wiosnę przyszłego roku, to inspirowana faktami (scenariusz oparto na książce "Drama High" Michaela Sokolove'a, opowiadającej historię prawdizwego nauczyciela, Lou Volpe'a) opowieść o marzeniach i odwadze, by je spełniać. Josh Radnor, czyli Ted z "Jak poznałem waszą matkę" we własnej osobie, wcieli się tu w Lou Mazzuchelliego, wątpiącego w siebie nauczyciela angielskiego ze szkoły średniej w robotniczym miasteczku, który przejmie podupadłe kółko teatralne, zmieniając tym samym życie swoje i grupy uczniów.
Choć produkcja na pierwszy rzut oka przypomina "Glee", bliżej będzie jej raczej do "Friday Night Lights" i nie chodzi tylko o osobę twórcy, Jasona Katimsa. Po pierwszej zapowiedzi widać, że nacisk będzie tu położony na emocjonalną stronę widowiska, a wielkie i zdawałoby się, że nierealne marzenia młodych ludzi zderzą się z twardą rzeczywistością. By stawić jej czoła, potrzeba przewodnika pełnego pasji i entuzjazmu, a Josh Radnor wydaje się wprost stworzony do takiej roli.
Na ekranie towarzyszyć mu będą m.in. Rosie Perez, Marley Shelton, Auli'i Cravalho, Damon J. Gillespie i znana z roli Barb w "Stranger Things" Shannon Purser. Współtwórcą serialu obok Katimsa jest Jeffrey Seller ("Hamilton"). Premierę zapowiedziano na 13 marca.
