"Ash kontra martwe zło" jako sitcom z lat 70. – zwiastun 3. sezonu w stylu retro

Ociekający krwią i humorem serial grozy powraca z 3. sezonem, w którym ponownie zobaczymy Asha (Bruce Campbell), Pabla (Ray Santiago) i Kelly (Dana DeLorenzo) próbujących uratować świat przed piekielnym zagrożeniem. Tym razem wszystko rozpocznie się na nowo, gdy Kelly, będąc świadkiem masakry relacjonowanej w telewizji, odkryje wszędzie odciski palców diabolicznej Ruby (Lucy Lawless), która nie ustaje w wysiłkach, by pokonać Asha i uczynić z ziemi piekło.

Do obsady w nowym sezonie dołączy Arielle Carver-O'Neill, wcielając się w Brandy, córkę głównego bohatera, z którą ten od lat nie miał kontaktu. Lindsay Farris zagra z kolei Daltona – tajemniczego przywódcę starożytnego zakonu rycerzy, a Lee Majors powróci jako zmarły (bo co to za problem?) ojciec Asha. Szykuje się więc szaleństwo w stylu, jakie doskonale znamy z poprzednich sezonów.

Widać to również w nowej zapowiedzi, którą wystylizowano na czołówkę sitcomu z lat 70. Bohaterowie są tu przedstawiani w rytmie pogodnej muzyczki, a wszystko wygląda tak słodko, że całość można wziąć za familijną komedię. Oczywiście taką z kilkoma krwawymi scenami, piłą mechaniczną zamiast ręki i zapowiedzią szalonej akcji.

3. sezon będzie liczył 10 odcinków, premiera pierwszego w HBO GO 26 lutego, kolejne będą się pojawiać co tydzień. Od 14 kwietnia serial będzie natomiast emitowany w Cinemax.

Gee willikers! Can this meathead dad raise a moody daughter, save humanity, AND bed a bunch of hot broads at the same time? Whatever happens, it's sure to be a hoot. #AshvsEvilDead pic.twitter.com/azOvpeg8HX

— Ash vs Evil Dead (@AshvsEvilDead) 20 lutego 2018