Nie będzie 2. sezonu "The Defenders"? Krysten Ritter nie daje na to wielkich nadziei

Już od dzisiaj na Netfliksie można oglądać 2. sezon "Jessiki Jones" (a wcześniej możecie przeczytać naszą recenzję pierwszych pięciu odcinków), w którym obdarzona mocami pani detektyw znów działa na własną rękę po krótkiej współpracy z resztą superherosów w "The Defenders". I wiele wskazuje na to, że był to pierwszy i jedyny taki przypadek, bo crossover okazał się na tyle dużym niewypałem, że jego kontynuacja raczej nie powstanie.

Tak wynika ze słów Krysten Ritter, czyli Jessiki Jones we własnej osobie, która w rozmowie z serwisem Vulture nie przekreśliła wprawdzie ostatecznie szans na kolejny sezon, ale zaznaczyła, że nie trwają nad nim żadne prace.

– Świetnie się bawiłam podczas pracy nad "The Defenders". To było tak fajne doświadczenie, że chętnie bym je powtórzyła, ale nie sądzę, by znów do tego doszło. Nigdy nie było w planach kontynuacji, ale gdyby pojawiła się szansa, skorzystałabym z niej. Wkładam serce w swój serial ze względu na jego temat i osobiste dramaty, jakimi się tam zajmujemy. Przemawiają one do mnie bardziej jako do widza i wykonawczyni. Moje serce jest więc z "Jessicą Jones", ale spędziłam cudowny czas, robiąc "The Defenders" z chłopakami – powiedziała dyplomatycznie Krysten Ritter.

"The Defenders" było wprawdzie od początku planowane na jeden sezon, ale nie ma wątpliwości, że gdyby serial okazał się hitem, już przymierzalibyśmy się do kontynuacji. Niskie oceny krytyków i równie słaby odbiór wśród widzów zrobiły jednak swoje, przez co Netflix i Marvel chyba na dobre wyleczyli się z pomysłu na duży crossover. Nie będziemy na to narzekać, bo prawie wszyscy superbohaterowie (z jednym wyjątkiem) wypadają znacznie lepiej w swoich własnych produkcjach. A gościnnych występy nie są przecież żadnym problemem.

"The Defenders" i pozostałe superbohaterskie seriale Marvela można oglądać na Netfliksie.