9. "The Affair" (utrzymana pozycja)
"The Affair" zafundowało nam prawdziwą jazdę bez trzymanki w ostatnich odcinkach 4. sezonu, który zresztą od początku trzymał poziom, przyciągając nie tylko zagadką zniknięcia jednej z bohaterek, ale też znacznie bardziej interesującymi niż przed rokiem zwykłymi sprawami naszych bohaterów. I to prowadzonymi równolegle na dwóch amerykańskich wybrzeżach.
Nic jednak nie przebije końcówki. Trzy sierpniowe odcinki wbiły widzów w fotel i już zawsze będą kojarzyć się z tym ogromnym szokiem, jaki przeżyliśmy, a także ze zgadywanką, co właściwie się stało, która perspektywa jest prawdziwa – i czy którakolwiek. Sprawnie przeprowadzona egzekucja spowodowała, że o serialu było głośniej niż kiedykolwiek, ale szum wynikał nie tylko z tego, że fani długo nie mogli się pozbierać.
Przede wszystkim zrobiono to dobrze. Wszystkie cegiełki do siebie pasowały i tak naprawdę da się obronić dwie skrajnie różne wersje wydarzeń (choć chyba już wiemy, która jest właściwa). A przede wszystkim zadziałało to na płaszczyźnie emocjonalnej, doprowadzając do różnego rodzaju dziwnych stanów nie tylko widzów, ale i bohaterów serialu. Czekam z niecierpliwością na finałowy sezon. [Marta Wawrzyn]