Czy Sabrina Spellman zawita wkrótce do Riverdale? Kiernan Shipka i Ross Lynch o crossoverze

Odkąd ogłoszono, że powstaje "Chilling Adventures of Sabrina, fani nie przestają pytać o crossover z "Riverdale". Twórca obu seriali, Roberto Aguirre-Sacasa, także przyznał, że przeszło mu to przez myśl, i to już jakiś czas temu. Ale w 1. sezonie Sabrina przede wszystkim musi stanąć na własnych nogach.

O to, czy w przyszłości możemy liczyć na crossover, Radio Times zapytał Kiernan Shipkę i Rossa Lyncha, odtwórców ról Sabriny i Harveya, jej chłopaka.

– Zdecydowanie potrafię sobie wyobrazić Sabrinę, pałaszującą sernik w Pop's. Nie sądzę, żeby Roberto planował to teraz, bo skupia się na wypuszczeniu serialu i niczego nie chce przyspieszać. Ale niewątpliwie to jedna z sytuacji pod tytułem "nigdy nie mów nigdy" – powiedziała Shipka.

Ross Lynch zwrócił uwagę, że sprawa nie jest taka prosta, bo oba seriale znacznie różnią się od siebie.

– Trudno sobie wyobrazić crossover, bo te dwa światy są naprawdę bardzo różne. Wiele osób spodziewa się, że "Sabrina" będzie trochę bardziej jak "Riverdale", zważywszy, że oba seriale są od tego samego twórcy. Ale nie sądzę, żeby to było dobre porównanie. Ciekawie byłoby zobaczyć, jak te dwie estetyki ze sobą kolidują – mówił aktor.

A gdyby tak spotkać się gdzieś pośrodku? To też nie jest takie łatwe.

– Nie sądzę, żeby możliwy był crossover, w którym spotykamy się pośrodku. Myślę, że jedna z ich postaci mogłaby wpaść do naszego serialu albo na odwrót, ale nie sądzę, żeby dało się połączyć całe seriale – dodała serialowa Sabrina.

Według Rossa Harvey jak najbardziej mógłby znaleźć powód, żeby wybrać się do Riverdale. Sam albo razem z Sabriną. Jest to możliwe i wykonalne. Na razie jednak przed "Chilling Adventures of Sabrina" inne zadanie — serial musi przekonać do siebie publiczność.

Premiera w serwisie Netflix 26 października. Zamówienie już jest na dwa sezony, po 10 odcinków każdy.