Co Lena Headey sądzi o losie Cersei Lannister? Aktorka komentuje najnowszy odcinek "Gry o tron"
Lena Headey przyznała, że początkowo miała mieszane uczucia co do ostatecznego losu Cersei. Co o pożegnaniu z "Grą o tron" sądzi aktorka?
Czy Cersei Lannister zasługiwała na mocniejszą scenę śmierci? A może pożegnanie z nią było idealnym zwieńczeniem jej historii? Choć jest pewne, że w tej kwestii fani "Gry o tron" nie znajdą wspólnego frontu, Lena Headey zdaje się podzielać raczej tę drugą opinię. Nawet jeśli w rozmowie z Entertainment Weekly aktorka wyznała, że początkowo miała nadzieję, że Cersei "dostanie jakąś wielką scenę albo okazję do walki".
Gra o tron — Lena Headey o pożegnaniu z Cersei
Opowiadając o swoich reakcjach na wiadomość o śmierci Cersei, Lena Headey przyznała, że początkowo miała mieszane uczucia co do kierunku, w jakim potoczyły się losy jej bohaterki. Headey dodała jednak, że po dyskusji z grającym Jaimego Nikolajem Costerem-Waldau bardziej doceniła finałowe momenty Cersei:
— Im więcej o tym rozmawialiśmy, tym bardziej perfekcyjne wydawało mi się to zakończenie dla niej. Przyszli na świat razem i podobnie go opuszczali.
Fakt, że Jaime zdecydował się wrócić do swojej siostry, podczas gdy Szalona Królowa Danerys siała spustoszenie w Królewskiej Przystani, był dla Headey idealnym zwieńczeniem historii bohaterki:
— Myślę, że ważne jest to, że Jaime miał okazję na wolność i odcięcie się od Cersei, co dla widzów jest szczególnie ekscytujące. I wydaje mi się, że największą niespodzianką jest to, że po nią wrócił. Cersei zdaje sobie sprawę z tego, jak bardzo go kocha i jak mocno on kochą ją. To najbardziej prawdziwa więź, jaką kiedykolwiek miała. Ostatecznie oni są sobie przeznaczeni.
Ciężko więc dziwić się Lenie Headey, kiedy mówi, że ostatnia chwila w życiu Cersei to "prawdopodobnie pierwszy raz, kiedy mogła zaznać spokoju". Fragmenty wywiadu z aktorką, w którym Headey wymienia także swoje ulubione sceny z serialu (głównie z 1. sezonu), znajdziecie na stronie Entertainment Weekly.