Twórczyni "Wspaniałej pani Maisel" i Rachel Brosnahan komentują wątek Midge i Lenny'ego Bruce'a z 3. sezonu
Zdziwiło was zakończenie 5. odcinka 3. sezonu "Wspaniałej pani Maisel"? Twórczyni serialu i Rachel Brosnahan wyjaśniają, dlaczego nie było innego wyjścia z tej sytuacji.
Jeśli spędziliście weekend z 3. sezonem "Wspaniałej pani Maisel" zapewne zastanawiacie się, dlaczego 5. odcinek skończył się tak, jak się skończył. Na pytanie odpowiadają Amy Sherman-Palladino, twórczyni serialu, i Rachel Brosnahan, która odgrywa w nim główną rolę.
Wspaniała pani Maisel — dlaczego Midge i Lenny Bruce nie mogą być parą?
Lenny Bruce to postać, która towarzyszy Midge od jej pierwszych kroków w stand-upie. Wspólna wizyta w areszcie (która najwyraźniej będzie już rodzinną tradycją) oraz praca komika niewątpliwie zbliżyła tych dwoje. Ale czy są ze sobą na tyle blisko, żeby skończyć w łóżku? Zakończenie 5. odcinka pokazało, że nie.
— Rolą Lenny'ego w jej życiu jest bycie przyjacielem, powiernikiem, kimś, kto odbywa z nią tę podróż. Wszystko to zmieni się z chwilą, kiedy pójdą do łóżka. On jest prawdopodobnie jedyną osobą w jej życiu, która naprawdę rozumie, czego ona chce. Jest pierwszym mężczyzną, który patrzy na nią jak na człowieka, a nie jak na niezłą laskę. Ten związek jest wyjątkowy i myślę, że Midge za bardzo się bała, że go sp***rzy– mówi Amy Sherman-Palladino.
Twórczyni serialu dodaje, że relacja nie miałaby prawa bytu ze względu na to, co stało się z prawdziwym Lennym Bruce'em, który zmarł wskutek przedawkowania morfiny.
— Fajnie było dotknąć granicy, ale zawsze prosiłam Amy, żeby jej nie przekraczała, a ona się zgodziła. Midge za bardzo ceni sobie przyjaźń, żeby podjąć ryzyko dla czegoś, co pewnie byłoby numerkiem na jedną noc. Nie sądzę też, żeby oni naprawdę byli zainteresowani związkiem. Oboje są samotni. Oboje są w trasie. Myślę, że bardzo się lubią i dobrze ze sobą bawią — dodaje Rachel Brosnahan.
Wspaniała pani Maisel sezon 3 — Alex Borstein o scenie pływania
O trudnej dla siebie scenie opowiedziała również Alex Borstein znana widzom jako Susie Myerson. W 3. odcinku Midge, która była instruktorką pływania na obozie w Catskills, postanowiła nauczyć swoją menadżerkę pływac. Pełna komizmu scena, w której Susie w stroju kąpielowym godnym dorastającego chłopca wypływa na szerokie basenowe wody, trwała na ekranie 63 sekundy. Jednak żeby widzowie mogli śmiać się przy niej do rozpuku, aktorki miały ręce pełne roboty i z ich perspektywy już tak zabawnie nie było.
— To była jedna z najgorszych rzeczy, które kiedykolwiek kręciłam. To było brutalne. Było gorąco i słonecznie. Skończyłam wymiotując przez resztę dnia z powodu udaru słonecznego. Było ciężko — mówi Alex Borstein.
Kręcenie tej trwającej niewiele ponad minutę sceny zajęło osiem godzin, a zdjęcia utrudniała ulewa.
— Chcieliśmy to nakręcić w jeden dzień, ale była ulewna burza i musieliśmy uciekać z basenu i kontynuować następnego dnia. To było osiem godzin w wodzie — wspomina aktorka.
Alex dodaje, że komizm "fizyczny" nie jest rzeczą, która wychodzi jej najlepiej, ale jednocześnie cieszy się, że scena w wodzie przynajmniej nie została wycięta.