Janelle Monáe na zdjęciach z 2. sezonu "Homecoming". Czego możemy się spodziewać po nowych odcinkach?
"Homecoming" powróci w tym roku z nowymi odcinkami, bez Julii Roberts, ale ze Stephanem Jamesem i nową w obsadzie Janelle Monáe. Zobaczcie, jak 2. sezon prezentuje się na zdjęciach.
"Homecoming", jedna z najciekawszych serialowych premier 2018 roku, wraca z 2. sezonem. Nie zobaczymy w nim już Julii Roberts w roli Heidi, ale poza tym fabuła będzie kontynuowana. Jak mówił już jakiś czas temu producent serialu Sam Esmail, wskazówką co do fabuły nowych odcinków jest scena po napisach z finału 1. serii.
Homecoming sezon 2 — Janelle Monáe na zdjęciach
2. sezon "Homecoming" będzie znacząco różnić się od podcastu, na którym serial jest oparty. Główną rolę zagra wokalistka i aktorka Janelle Monáe ("Moonlight"). Jej postać to Jackie, nieustępliwa kobieta, która zostaje znaleziona, jak dryfuje w kajaku i nie pamięta, kim jest ani jak się tam znalazła. Co ją czeka, możecie zobaczyć na pierwszych zdjęciach opublikowanych przez "Entertainment Weekly".
Poszukiwania własnej tożsamości zaprowadzą Jackie do Waltera (Stephan James), który pod koniec 1. sezonu zaczął nowe spokojne życie, myśląc, że ma już za sobą przejścia z Geist Group. Teraz chłopak będzie gotowy, by znów walczyć i wziąć sprawy w swoje ręce.
— Widzimy upartego, bardziej zdeterminowanego Waltera. Czas spędzony z dala od obiektu pozostawił mu wiele miejsca na myślenie o tym, co przeszedł. Ciekawe jest to, jak on i Jackie wykorzystują siebie nawzajem, potrzebują siebie nawzajem i wpływają na siebie nawzajem — mówi James.
Do obsady serialu dołączy Chris Cooper w roli Leonarda Geista, prezesa Geist Group. Twórcy serialu, Micah Bloomberg i Eli Horowitz, obiecują, że to nie będzie "wielki zły złoczyńca" czy też "szef złej korporacji". Ta postać zostanie poprowadzona w trochę innym kierunku, a to, jak go gra Cooper, ma sprawić, że Geist będzie "duchowym centrum tego sezonu".
Po "złej", korporacyjnej stronie wciąż będziemy mieć Audrey (Hong Chau), do której dołączy Joan Cusack. Nowego znaczenia nabierze scena, którą widzieliśmy po napisach w 1. sezonie. To właśnie wokół tego wszystko będzie się kręcić.
"Nic nie jest takie, jakim się wydaje" — mówi Janelle Monáe, z kolei Stephan James obiecuje, że wyjdą na jaw sekrety i kłamstwa.
— Ten serial robi coś, co jest niezwykłe w telewizji. Kiedy czytałam odcinki, myślałam: "o, wow, to będzie mieć wyjątkową jakość i zabierze nas w nieoczekiwane miejsce". Ten sezon jest nawet bardziej wyrafinowany — i jest w nim jeszcze więcej napięcia — zapewnia Monáe.
