Lily Rabe komentuje szalone teorie o Sylvii z "Od nowa". Czy jej postać mogła mieć romans z Jonathanem?
Pierwotny scenariusz "Od nowa" nie oszczędzał postaci Jonathana. Doktor Fraser mógł wypaść jeszcze gorzej, gdyby nie pewne poprawki. Uwaga, spoilery z finału.
Choć nie ulega wątpliwości, że po finale "Od nowa" Jonathan nie został z pokaźnym gronem fanów, o ile w ogóle można o takich mówić, to gdyby nie pewne wycięte sceny, cieszyłby się jeszcze mniejszą sympatią widzów.
Od nowa — czy Jonathan mógł romansować z Sylvią?
Hugh Grant, który zagrał rolę męża Grace (Nicole Kidman), zdradza, że odbiór jego postaci mógł być jeszcze gorszy, gdyby korzystano z pierwotnej wersji scenariusza. Pamiętacie rozmowę między nim a Sylvią (Lily Rabe), w której Jonathan zapewniał ją o "tylko" dwóch zdradach w swojej małżeńskiej karierze?
— Rozmowa, którą wtedy odbyliśmy, to kłamstwo z jego strony. Było wiele innych kobiet. Myślę, że on przez całe życie był kobieciarzem. Jeśli chodzi o Sylvię, była taka wersja scenariusza, w której ona mówi Grace, że reprezentowała Jonathana w sprawie o zwolnienie ze szpitala i że on się do niej przystawiał. Nie zakończyło się to sukcesem, ale próbował się do niej zbliżyć — mówi Hugh Grant.
Od nowa — Lily Rabe o szalonych teoriach o Sylvii
Na temat Sylvii powstało już wiele teorii, jak choćby te o udziale w morderstwie, jej romansie z Jonathanem czy zażyłości z Franklinem. Ba, jest nawet taka mówiąca, że jest ona uznaną za zmarłą siostrą doktora Frasera, która naprawdę zdziwiła aktorkę.
— A to jest dla mnie nowe. Wiedziałam o romansie z Jonathanem. Wiedziałam też o istnieniu teorii, że Franklin i ja byliśmy w zmowie, co bardzo mi się podobało. Sylvia zna Franklina od urodzenia, ich rodziny spędzały razem lato. Myślę, że łączyła ich więź i pokrewieństwo duszy. Wyobrażaliśmy sobie, że w te lata wszyscy kładli się spać, a oni prawdopodobnie byli tą dwójką, która zostawała do późna, kończąc drugą butelkę wina. Kocham wszystkie te teorie. Kocham to, w jaki sposób ludzie oglądają ten serial. Ale czekajcie… że ja jestem siostrą Jonathana!? — komentuje Lily Rabe.
Twórca produkcji, David E. Kelly, mówi, że nigdy nie chciał włączyć Sylvii w sprawę zabójstwa, choć nie ukrywa, że widzowie mieli myśleć, iż coś jest na rzeczy.
— Tworząc odcinki, zachęcaliśmy ludzi do bawienia się swoimi uprzedzeniami, ciekawością i swoją wersją prawdy. Były sceny z Sylvią, które celowo były tajemnicze, ale nigdy nie było planu, żeby ona była częścią zbrodni. Nie ma mnie w mediach społecznościowych, ale słyszałem, że ludzie spekulowali, że Franklin był z nią w związku albo że Jonathan był z nią w związku. Kiedy wracam do tego i patrzę na te odcinki, rozumiem, że ludzie mogą wypełniać luki i dochodzić do takich wniosków. Ale to nigdy nie było częścią fabuły — zapewnia scenarzysta.
Dla wszystkich spragnionych 2. sezonu "Od nowa", nie mamy dobrych wieści, bo David E. Kelly już zaznaczył, że nie ma takich planów.