Dlaczego "Przyjaciele" nigdy nie wrócą z prawdziwym odcinkiem? Lisa Kudrow to wyjaśnia — i ma dużo racji
Część fanów jest rozczarowana, że długo zapowiadany odcinek specjalny "Przyjaciół" to tak naprawdę program z udziałem obsady. Czemu nigdy nie zobaczymy prawdziwego powrotu serialu?
Na HBO GO od dziś możecie oglądać trwający ponad półtorej godziny program "Przyjaciele: Spotkanie po latach" — aka wyczekiwany od dawna odcinek specjalny kultowego sitcomu. Większość fanów nie posiada się z radości, że Jennifer Aniston (Rachel), David Schwimmer (Ross), Courteney Cox (Monica), Matthew Perry (Chandler), Lisa Kudrow (Phoebe) i Matt LeBlanc (Joey) znów wystąpili razem — a część zapomniała doczytać, że to nigdy nie miał być odcinek fabularny, tylko długa rozmowa z obsadą. Dlaczego na to pierwsze w ogóle nie ma szans?
Przyjaciele: Nie ma szans na prawdziwy powrót
Pytanie o nowy odcinek "Przyjaciół" — albo film — padło podczas "Spotkania po latach", a zadał je prowadzący wywiad z szóstką aktorów James Corden. Lisa Kudrow odpowiedziała za wszystkich, mówiąc, że to by prawdopodobnie zepsuło idealne zakończenie, które serial dostał w 2004 roku.
— To zależy od [twórców serialu] Marty [Kaufmann] i David [Crane'a]. Raz słyszałam, jak to mówili, i ja się z nimi całkowicie zgadzam, że bardzo ładnie zakończyli serial. (…) Musieliby odkręcić wszystkie te dobre rzeczy, żeby były [nowe] historie — powiedziała serialowa Phoebe.
Marta Kaufmann powtórzyła w programie to, co powtarza od dawna: że "Przyjaciele" to opowieść o tym okresie w życiu, kiedy grupka przyjaciół jest twoją rodziną. Kiedyś to się kończy — i zaczyna się nowy etap. Dokładnie to wydarzyło się w finale serialu. Zarówno ona, jak i David Crane są też zdania, że trudno byłoby pobić to, czego dokonali w oryginalnych "Przyjaciołach" — dlatego tak powrotowi po latach, jak i rebootowi z nową obsadą mówią zdecydowane "nie".
— Zrobiliśmy serial, który chcieliśmy zrobić. Zrobiliśmy go jak należy i zakończyliśmy go – mówił Crane w 2019 roku.
Pozostaje więc cieszyć się tym, co mamy, czyli spotkaniem "Przyjaciół" po latach. Zwłaszcza że atrakcji w nim nie brakuje — są wspominki, występy gościnne i anegdoty z planu, a dwójka aktorów, którzy grali w serialu jedną z naszych ulubionych par, zdradziła, że chcieli być razem też prywatnie, ale nic z tego nie wyszło.