Nowy sezon, nowa zagadka w "Virgin River". Twórczyni serialu komentuje wydarzenia z 1. odcinka 3. sezonu
Widzieliście już premierę 3. sezonu "Virgin River"? Daliście się wkręcić w kolejną tajemnicę? Showrunnerka serialu komentuje nowe wątki — spoilery tylko z 1. odcinka!
"Virgin River" wróciło i nie odpowiedziało na najważniejsze pytanie fanów: kto postrzelił Jacka (Martin Henderson)? W zamian dostaliśmy kilkutygodniowy przeskok czasowy, w trakcie którego Jack zdążył wydobrzeć, a do miasteczka przyjechała Brie (Zibby Allen), jego siostra. Końcówka 1. odcinka przyniosła kolejny twist: podpalenie domu Jacka w dniu urodzin Mel (Alexandra Breckenridge). Wydarzenia komentuje showrunnerka serialu Sue Tenney w rozmowie z TVLine.
Virgin River sezon 3: Kto podpalił dom Jacka?
Zacznijmy od końca, czyli od pożaru. W takim miasteczku jak Virgin River tego typu rzeczy nie dzieją się przypadkiem. Czy powinniśmy podejrzewać Charmaine, byłą dziewczynę Jacka, obecnie będącą z nim w bliźniaczej ciąży?
— Biedna, nierozumiana Charmaine, wszyscy się zawsze jej czepiają. Nie, to tajemnica. To ma być pytanie, kto spalił dom. To także początek wątku Jacka, który przyniesie ogromną ilość emocjonalnego stresu i presji. Dosłownie spaliliśmy jego dom i nie ma dla niego ulgi. Wiecie, do tego jeszcze cała ta sprawa z postrzeleniem. On zaczyna zdawać sobie sprawę, że on i Mel zakochali się na wieki, ale też mają bagaż. Zajmowanie się tym i rozpakowywanie tego bagażu zawsze było bardzo fajne i interesujące dla nas jako scenarzystów. Co roku obieramy więcej cebuli — mówi twórczyni.
Jak dodaje, celowo w serialu nie pokazano, jak Jack odzyskiwał siły, po tym jak go postrzelono. Przeskok czasowy miał miejsce nie bez powodu.
— Odsunięcie na bok wątku z wyzdrowieniem Jacka w 10-odcinkowym sezonie wynika stąd, że nie sądziliśmy, iż interesuje to publiczność czy też nas samych. Koncentrowaliśmy się bardziej na psychologicznym aspekcie [postrzału], więc to był powód przeskoku w czasie. Chcieliśmy od razu się w to zagłębić — tłumaczy Sue Tenney.
Skoro mowa o emocjach i traumach, cały odcinek to walka Mel o to, żeby nie obchodzić własnych urodzin. Okazuje się, że to ma związek z kolejną traumą z jej przeszłości — jej mama zmarła na tydzień przed jej 11. urodzinami i od tej pory urodziny nie są dla niej szczęśliwym dniem.
— Mel wciąż stara się poradzić sobie ze wszystkimi stratami, które przeszła. W 3. sezonie znów dostaje ciosy na kilka różnych sposobów, których nie sądzę, żeby się spodziewała. Coś się dzieje, co sprawia, że ona sobie tamto przypomina i myślę, że reaguje właściwie — czyli łzami — opowiada Alexandra Breckenridge.
Virgin River sezon 3: Twórczyni o Brie, siostrze Jacka
W premierze 3. sezonu "Virgin River" poznaliśmy Brie, siostrę Jacka, z zawodu prawniczkę. Dziewczyna pojawia się w miasteczku niedługo po tym, jak dochodzi do postrzelenia jej brata, ale jest oczywiste, że przed kimś ucieka (byłym chłopakiem?). Od razu znajduje wspólny język z Bradym (Benjamin Hollingsworth) — którego, tak przy okazji, Calvin podejrzewa o postrzelenie Jacka. Showrunnerka serialu przyznaje, że bardzo lubi tę bohaterkę, dlatego będzie jej więcej na ekranie.
— Ona jest jedną z moich ulubionych postaci z książek. Czekaliśmy na odpowiedni moment, żeby ją wprowadzić, i czujemy, że to jest idealny sezon. Jej brat został postrzelony, więc jej przyjazd do miasteczka jest całkowicie organiczny. A potem publiczność powoli dowiaduje się, przez co ona przechodzi. Wzięliśmy ten wątek z książek, ale zmieniliśmy okoliczności tego, co się z nią stało. Uważam, że ona jest atrakcyjna, silna i fajna — mówi Sue Tenney.
Jak obiecywał przed premierą Netflix, wypakowany zwrotami akcji 3. sezon "Virgin River" ma utrzymywać widzów od początku do końca na krawędzi fotela. Wśród zapowiadanych atrakcji, oprócz pożaru i huraganu (wątek Hope), jest także pogrzeb, rozwód i nowy romans.