Ricky i Lizzie z "Virgin River" jak Romeo i Julia. Grayson Gurnsey opowiada, co czeka na zakochanych w 4. serii
W "Virgin River" problemy spotykają każdego — nie zabrakło ich także u najmłodszej serialowej pary, Ricky'ego i Lizzie. Co dalej z ich relacją? Grayson Gurnsey ma kilka słów na ten temat.
Wątek Ricky'ego i Lizzie z "Virgin River" przypominał trochę historię Romea i Julii. Wiele wskazuje na to, że i ich opowieść nie skończy się happy endem. Chłopak okłamał ukochaną w sprawie zaciągnięcia się do marynarki, ona z kolei zaczęła rozważać powrót do byłego chłopaka. Co dalej z ich relacją?
Virgin River sezon 4: Co dalej u Ricky'ego i Lizzie?
Grayson Gurnsey, czyli serialowy Ricky rozmawiał z portalem TVLine. Jak powiedział, sam był zaskoczony zachowaniem swojego bohatera wobec Lizzie (Sarah Dudgle).
— Nie spodziewałem się tego, kiedy czytałem scenariusz. Myślałem sobie: "Co? On tego nie zrobi. To szalone!". Ale okazało się, że się myliłem. To był świetny twist, bardzo mi się podobał — zaczął.
Aktor rozwinął także temat przyszłości relacji najmłodszej pary "Virgin River". Gursney podkreślił, że wiele zależy od jego bohatera i zrozumienia Ricky'ego dla uczuć ukochanej.
— Mam nadzieję, że znowu będą razem, ale na wspólnych warunkach — ona mu wybaczy, a on wyciągnie z tego lekcję — nie z poczucia winy czy wstydu, ale z prawdziwego zrozumienia jej uczuć. To był główny problem Ricky'ego w tym sezonie. Wiedział, że nawalił, ale nie wziął sobie tego do serca. Właśnie tego musi się nauczyć, jeśli chce do niej wrócić — on musi zrozumieć jej uczucia — powiedział.
Istnieje jednak druga, mniej optymistyczna możliwość, szczególnie dla fanów młodej pary — definitywne rozstanie.
— Myślę, że oni darzą się prawdziwym uczuciem, ale to także szczenięca miłość. Kiedy jesteś zakochany po raz pierwszy, jest możliwe, że kochasz tę osobę z niekoniecznie odpowiednich powodów, ale wciąż możesz nauczyć się czegoś cennego i wyjść z tej relacji jako lepsza osoba — dodał Gursney.
Znaczącą przeszkodą jest przyszłość bohatera w marynarce. Chociaż Ricky ma nadzieję, że dostanie przydział w San Diego, możliwe jest, że będzie musiał przenieść się do Karoliny Południowej. Jak przyznaje aktor — mogłoby to być fajne, ale zdaje sobie sprawę, że jego bohater pojawiałby się w serialu tylko za pomocą Zooma czy Skype'a.
Netflix oficjalnie nie ogłosił zamówienia na 4. sezon, ale nieoficjalnie wiadomo, że jest on w planach. Zdjęcia do nowych odcinków mają rozpocząć się w Kanadzie pod koniec lipca i potrwać do końca listopada.