Najlepsze seriale romantyczne na Netfliksie. "Virgin River", "Outlander" i inne wciągające historie o miłości

Jeśli szukacie miłości na Netfliksie, mamy dla was trochę propozycji. Są wśród nich bardzo klasyczne romanse, często w kostiumach z epoki, melodramaty w stylu "Virgin River", historie z dodatkiem fantastyki, jak "Outlander", i całe mnóstwo najróżniejszych wariacji na temat gatunku komedii romantycznej. Oto najlepsze romantyczne seriale, jakie znajdziecie na popularnej platformie.

Jane the Virgin

"Jane the Virgin" to prawdziwy promyk słońca na szare dni — telenowela i jednocześnie kpina z telenoweli, wypakowana metahumorem komedia i romantyczny melodramat. To serial, który zaskakuje tym, jak wiele można wycisnąć z klasycznych pomysłów z latynoskich tasiemców, kiedy łamiemy konwencję i puszczamy oczko do publiki. To też serial, który wkręca jak typowa telenowela, oferując niekończący się trójkąt miłosny. Wszystko rozpoczyna się od kompletnego absurdu — tytułowa Jane (Gina Rodriguez) zachodzi w ciążę, będąc dziewicą — a kończy się ściskaniem kciuków, żeby nasza nietypowa heroina żyła długo i szczęśliwie albo z Michaelem (Brett Dier), albo z Rafaelem (Justin Baldoni). [MW]

Bridgertonowie

Czasy brytyjskiej regencji, przyjęcia dla śmietanki towarzyskiej i polowanie na męża."Bridgertonowie" to serial oparty na książkach Julii Quinn, który zachwyca kostiumami, scenografią i chemią pomiędzy aktorami. Historia miłosna Daphne (Phoebe Dynevor) i księcia Hastings, Simona (Regé-Jean Page) naprawdę wciąga, a do tego nie brakuje gorących i pełnych uniesień momentów. Serial, który w każdym sezonie ma ambicje opowiedzieć nową wciągającą historię miłosną, posiada także swój odpowiednik plotkary — Lady Whistledown (głosu udzieliła rewelacyjna Julie Andrews), która obserwuje każdy krok bohaterów. [KN]

Lovesick

"Lovesick" to komedia romantyczna, ale po brytyjsku nietypowa, bo zaczynająca się od choroby wenerycznej. Dylan (Johnny Flynn) dowiaduje się, że mógł zarazić swoje byłe partnerki chlamydią, i jak na przyzwoitego chłopaka przystało, postanawia poinformować je wszystkie o tym osobiście. I tak rozpoczyna się zaskakująco urokliwa historia o poszukiwaniu prawdziwej miłości, przyjaźniach i dorastaniu we współczesnym świecie. Historia z pomysłem, bardzo bezpretensjonalna, a przy tym niegłupia i przedstawiająca nam szereg postaci, z którymi łatwo się zżyć, na czele z Evie (Antonia Thomas) i Lukiem (Daniel Ings), dwójką najlepszych przyjaciół głównego bohatera. [MW]

Outlander

Liczący już pięć sezonów "Outlander" to historia Angielki o imieniu Claire (Caitriona Balfe), która podczas szkockich wakacji z mężem przenosi się w czasie z 1945 do 1743 roku. Jej losy splatają się z historią młodego Szkota Jamiego Frasera (Sam Heughan) i między bohaterami wybucha płomienne uczucie. Serial to mieszanka romansu, dramatu i fantasy. To wszystko na tle XVIII-wiecznego konfliktu angielsko-szkockiego oraz innych wydarzeń historycznych w późniejszych sezonach. Piękne kostiumy, gorące sceny zbliżeń oraz wciągająca fabuła sprawia, że "Outlander" to pozycja obowiązkowa dla fanów romantycznych seriali. Dodatkowy plus? Produkcja jest oparta na serii książek Diany Gabaldon co oznacza, że przed twórcami jeszcze sporo materiału źródłowego do przerobienia. [KN]

Master of None

"Master of None" to na pozór bzdurka, a faktycznie jeden z najlepszych seriali oryginalnych Netfliksa, w każdym z trzech sezonów pokazujący współczesne poszukiwania miłości z trochę innej perspektywy. 1. sezon to Dev (Aziz Ansari), Rachel (Noël Wells) i komedia romantyczna po nowojorsku. W 2. sezonie dostajemy włoskie wakacje — wraz z przeglądem włoskiego kina — i romans z Francescą (Alessandra Mastronardi), z kolei 3. sezon to queerowa wariacja na temat "Scen z życia małżeńskiego" z Leną Waithe i Naomi Ackie w rolach głównych. Warto zobaczyć, jak wiele można wycisnąć z popkulturowych schematów zarówno dotyczących codziennego życia dzisiejszych 30-latków, jak i poszukiwań miłości w czasach szybkich randek — oraz dobrego jedzenia w czasach fast foodu. [MW]

Słodkie Magnolie

Trzy przyjaciółki, klimatyczne miasteczko rodem z "Gilmore Girls" oraz codzienne problemy — to wszystko i jeszcze więcej znajdziecie w "Słodkich Magnoliach". Chociaż głównymi bohaterkami są trzy dorosłe kobiety (w tym dwie mające dzieci), w serialu nie brakuje także młodzieżowych wątków. Humor łączy się z trudnymi decyzjami i ukazuje zagwozdki każdej z bohaterek. Helen (Heather Headley) to ambitna prawniczka o ciętym poczuciu humoru, Dana (Brooke Elliot) prowadzi własną restaurację, zaś Maddie (JoAnna Garcia Swisher) próbuje ułożyć życie na nowo po rozstaniu z mężem. Nie brakuje dramatycznych momentów, ale "Słodkie Magnolie" to w dużym stopniu ciepła i przyjemna produkcja, która umila czas. [KN]

Feel Good

"Feel Good to składający się z dwóch 6-odcinkowych sezonów komediodramat, którego bohaterkami są dwie queerowe dziewczyny, Mae (kanadyjska komiczka Mae Martin, współtwórczyni serialu) i George (Charlotte Ritchie). To historia miłości nieodpartej, ale dosyć skomplikowanej, bo jedna z bohaterek zmaga się z uzależnieniami, a druga nie chce przyznać ani przed sobą, ani przed znajomymi — sztywnymi ludźmi z brytyjskiej klasy średniej — że woli dziewczyny. Warto obejrzeć, bo to mądry serial ze świetnymi występami, także na drugim planie — w roli zdecydowanie nieprzyjemnej matki Mae pojawia się Lisa Kudrow. [MW]

Jak poznałem waszą matkę

Kultowy już romantyczny sitcom to kolejna nasza propozycja. Randki, kłótnie, rozstania, zabawne sytuacje, a to wszystko z Nowym Jorkiem w tle. Zamysł jest prosty — ojciec opowiada swojemu synowi i córce, w jaki sposób poznał ich matkę. Szczególnie bawią pierwsze sezony, w których dopiero zapoznajemy się z paczką Teda Mosby'ego (Josh Radnor). Pewny siebie podrywacz Barney, para z czasów studiów, Marshall i Lily, oraz Kanadyjka Robin, która wpada Tedowie w oko. Perypetie przyjaciół są wciągające, nie brakuje także naprawdę zwariowanych akcji. "Jak poznałem waszą matkę" bywa prawdziwą komedią pomyłek, ale momentami nieźle wzrusza i pokazuje, że miłość może mieć wiele odsłon. [KN]

Miłość i anarchia

Coś miłego dla poszukiwaczy komedii antyromantycznych. Szwedzki serial "Miłość i anarchia" to postawione na głowie schematy z komedii romantycznej oraz bardzo nietypowa para: trzydziestokilkuletnia, zamężna Sofie (Ida Engvoll), która zaczyna nową pracę w wydawnictwie, i młodszy od niej o jakąś dekadę Maksem (Björn Mosten), spec od IT i jej nowy kolega z pracy. Ich relacja opiera się na wzajemnym przyciąganiu i odpychaniu, a przede wszystkim — rzucanych sobie nawzajem wyzwaniach, które z czasem coraz bardziej zaczynają przypominać igranie z ogniem. Fabułę napędzają zarówno seksowne gierki tej pary, jak i tytułowa rebelia bohaterów przeciwko ustalonemu porządkowi świata. A do tego dostajemy ciekawe spojrzenie na obyczajowość zupełnie inną niż w amerykańskich serialach. [MW]

Virgin River

Małe, urokliwe miasteczko, w którym zdecydowanie nie brakuje problemów, ale i powodów, żeby zakochać się na całe życie. "Virgin River" skupia się w głównej mierze na historii miłosnej pielęgniarki z Los Angeles z bolesną przeszłością, Mel Monroe (Alexandra Breckenridge), i właściciela lokalnego baru, byłego żołnierza marines Jacka Sheridana (Martin Henderson). A w tle oglądamy codzienne dramaty mieszkańców sympatycznej mieściny. Bohaterowie są różnorodni i każde z nich mierzy się na swój sposób z wyzwaniami codzienności. Smutki przeplatają się z komedią, ale nie brakuje także klimatu prawdziwego ciepła, dzięki któremu aż chce się spakować i uciec do pięknie położonego miasteczka. [KN]

Crazy Ex-Girlfriend

Musicalowa komedia romantyczna, ale z twistem. Rebecca (Rachel Bloom), odnosząca sukcesy, ale nieszczęśliwa prawniczka z Nowego Jorku spotyka przypadkiem Josha (Vincent Rodriguez III), swojego dawnego chłopaka z obozu letniego w liceum. Powodowana impulsem wyjeżdża za nim na drugi koniec kraju, do małego miasteczka w Kalifornii. Ciąg dalszy "Crazy Ex-Girlfriend" to specyficzny miks komedii — częściej czarnej albo z dodatkiem cringe'u niż stricte romantycznej — i świetnych występów muzycznych z poszukiwaniami samej siebie przez Rebeccę. A te potrafią być bardzo mroczne, trudne i skomplikowane. Koniec końców to serial, który wychodzi od historii o miłości, by stać się czymś dużo, dużo więcej. [MW]

Telefonistki

Hiszpańska produkcja, rozgrywająca się w sercu Madrytu lat 20. Główne bohaterki są przeciwieństwem postaci stereotypowych kobiet, które czekają na ratunek. Lidia (Blanca Suárez), Marga (Nadia de Santiago), Carlota (Ana Fernández) i Ángeles (Maggie Civantos) to pracowniczki krajowej centrali telefonicznej, skoncentrowane na tym, by wyrwać się ze sztywnych ram społeczeństwa. Każda z nich ma swoją własną historię i nie brakuje w nich romantycznych wątków. "Telefonistki" to serial zarówno dla fanów skomplikowanych, gorących trójkątów miłosnych, jak i bardziej niewinnych romansów. Serial warto obejrzeć również dla samych widoków miasta oraz nienagannie dobranych kostiumów. [KN]

Little Things

"Little Things" to jeden z tych cudownych drobiazgów, których może nie potrzebujemy, ale miło jest je mieć. Składający się z kilkunastominutowych odcinków indyjski serial opowiada o parze "takiej jak my". Kavya (Mithila Palkar) i Dhruv (Dhruv Sehgal) są dwójką dwudziestolatków mieszkających razem w Mumbaju. W serialu oglądamy ich codzienne życie — mnóstwo tu humoru, mediów społecznościowych, dobrego jedzenia i zwykłych rozmów o niczym. Ogląda się to świetnie, bo z jednej strony serial pokazuje trochę inną kulturę niż nasza, a z drugiej dobrze łapie, o co chodzi we współczesnych związkach. Czysta przyjemność. [MW]

Emily w Paryżu

Młoda, ambitna specjalistka od marketingu zyskuje życiową szansę i zostaje wysłana do Paryża. Emily (Lily Collins) uczy się życia w europejskim mieście, wikła się w kolejne romanse oraz stara się udowodnić swoją wartość. Bohaterka chodzi na imprezy, poznaje nowych ludzi, a jej życie momentami przypomina bajkę."Emily w Paryżu" to przyjemna dla oka opowiastka, której towarzyszą cudowne kostiumy (odpowiedzialna jest za nie Patricia Field, która była oryginalną kostiumografką w "Seksie w wielkim mieście) i pocztówkowe paryskie widoki. To lekka komedia romantyczna, idealna by zapomnieć o problemach codzienności. [KN]

You Me Her

"You Me Her" to kolejna intrygująca ciekawostka na Netfliksie. Jack (Greg Poehler) i Emma (Rachel Blanchard) to małżeństwo z Portland, które rozpoczyna nowy rozdział w życiu — trójkąt miłosny z Izzy (Priscilla Faia), dziewczyną do towarzystwa. Serial wychodzi od schematów z komedii romantycznych, by pokazać coś, czego w zasadzie nie ma w telewizji, czyli związek poliamoryczny. Nie spodziewajcie się tutaj nie wiadomo jakiej głębi czy skomplikowanych dyskusji — to raczej nietypowy sitcom, który ogląda się dobrze, bo postacie są sympatyczne, nie brakuje między nimi chemii i jesteśmy ciekawi, jakie trudności pojawią się na ich drodze. [MW]