Miranda miała związać się z inną postacią w "I tak po prostu". Cynthia Nixon zdradza pierwotne plany
Wątek Mirandy i jej romansu z Che Diaz podzielił widzów "I tak po prostu". Tymczasem w pierwszych szkicach scenariusza bohaterka miała zakochać się w innej postaci. O kim mowa?
W "I tak po prostu", kontynuacji "Seksu w wielkim mieście" obserwujemy rozpad małżeństwa Steve'a (David Eigenberg) i Mirandy (Cynthia Nixon), która zdradziła męża z Che Diaz (Sara Ramirez) i zdecydowała się na rozwód. Jak się okazuje, początkowo to nie Che miała zawrócić w głowie bohaterce.
I tak po prostu — z kim miała związać się Miranda?
Z okazji finału "I tak po prostu" na HBO Max pojawił się dokument, w którym gwiazdy i producenci serialu opowiadali o kontynuacji "Seksu w wielkim mieście". Jak podaje ET Online, Cynthia Nixon zdradziła, że pierwotny plan zakładał romans Mirandy z Nyą Wallace (Karen Pittman), profesorką prawa.
— Pierwotnie, kiedy [showrunner] Michael [Patrick King] próbował myśleć o tym, co wydarzy się w naszym sezonie, mówił o Nyi, profesorce Mirandy, w kontekście romantycznego związku. Nya była heteroseksualną postacią i Miranda jest heteroseksualna, więc pomyślałam, że to nie brzmi ani trochę sexy. Dwie kobiety, które doszły do tego wieku i które teraz tylko się miotają. To nie wydaje się dobre.
Cynthia Nixon zasugerowała, by to Che Diaz stała się obiektem uczuć Mirandy, a plan spodobał się ekipie — i pierwotny zamysł został zmieniony.
— Pomyślałam, że dlaczego obiektem westchnień Mirandy nie może być ta butna osobą, która ma pojawić się w życiu Carrie?
W finale "I tak po prostu" Miranda zdecydowała się na wyjazd z Che do Los Angeles. Na obecną chwilę nie wiadomo, czy powstanie 2. sezon, ale trwają rozmowy na ten temat ten temat.