Seriale kryminalne w klimacie retro, które warto zobaczyć. "Dalgliesh", "Panna Marple" i nie tylko

Lubicie klasyczne seriale kryminalne w historycznej oprawie, z wyrazistymi postaciami detektywów, którzy rozwiązują skomplikowane, zawsze logiczne zagadki morderstw? Tak się składa, że my też. Przy okazji polskiej premiery "Dalgliesha", nowej brytyjskiej produkcji w tym stylu, zrobiliśmy krótki przegląd. Serial, składający się z trzech 90-minutowych odcinków, możecie oglądać od 14 lutego w poniedziałki o godz. 21:30 na Epic Drama. Na tym samym kanale znajdziecie więcej podobnych tytułów, od "Panny Marple", przez "Endeavoura", po "Detektywa Murdocha".

Dalgliesh — 14 lutego od 21:30 na Epic Drama

"Dalgliesh" to brytyjski serial kryminalny, którego akcja rozpoczyna się w Anglii w latach 70. poprzedniego wieku. Adam Dalgliesh (Bertie Carvel, znany m.in. z "Doktor Foster"), inspektor Scotland Yardu stworzony przez pisarkę P.D. James, rozwiązuje kolejne zagadki nietypowych morderstw, jednocześnie zaglądając głęboko w dusze osób w jakiś sposób wmieszanych w sprawy. W trzech odcinkach, które możecie oglądać od 14 lutego na Epic Drama, zobaczycie sprawę brutalnie zamordowanej pielęgniarki, morderstwo w domu opieki dla niepełnosprawnych na wybrzeżu Dorset, jak również poplątaną historię z rodzinnymi tajemnicami w centrum uwagi.

Podobnie jak "Endeavour", "Wiedeńska krew" i inne brytyjskie kryminały, "Dalgliesh" oferuje głębszy wgląd w sprawy kryminalne w 90-minutowych odcinkach. Filmowa długość odcinków powoduje, że nie tylko jest czas naprawdę porządnie poprowadzić samo śledztwo, ale też przedstawić szerzej tło społeczne oraz samą postać tytułowego detektywa. A ta jest co najmniej wyjątkowa — Dalgliesh to bardzo cierpliwy, nieustępliwy śledczy, mający analityczny umysł i z empatią podchodzący do każdego, z kim rozmawia. Tak się składa, że tajemnicze historie, które przychodzi mu rozpracowywać, są równie mroczne, trudne i bolesne co jego własna.

Detektyw grany przez Carvela ma wiele twarzy — od zasadniczego policjanta, przez męża i ojca w żałobie, aż po poetę, mającego na koncie opublikowane tomiki i spotykającego swoich fanów w najdziwniejszych okolicznościach. Do tego dochodzi nazwisko, przez które mieszkańcy tylko na pozór sielskiej angielskiej prowincji, często nie mogą powstrzymać się przed zadawaniem pytań o jego pochodzenie. Krótko mówiąc, Dalgliesh po zaledwie trzech odcinkach z łatwością dołączył do grona najbardziej charakterystycznych brytyjskich detektywów. [MW]

Panna Marple — 5. i 6. sezon w weekendy od 19:30 na Epic Drama

Jane Marple – na pozór nieco wścibska starsza pani z wioski St. Mary Mead, a w rzeczywistości błyskotliwa detektywka amatorka – to jedna z klasycznych postaci stworzonych przez Agathę Christie. W najmłodszej adaptacji (sześć sezonów i 23 odcinki z lat 2004-2013) jej rolę zagrały kolejno Geraldine McEwan i Julia McKenzie. Ich "Panna Marple", choć traktująca powieści Christie w dość luźny sposób, jest warta uwagi zarówno ze względu na urok, inteligencję i zmysł obserwacyjny bohaterki, jak też cudowny klimat prowincjonalnego retro. Warto też wspomnieć, że w serialu pojawiło się gościnnie mnóstwo znanych twarzy, m.in. Matthew Goode, Carey Mulligan, Dan Stevens, Ruth Wilson czy Benedict Cumberbatch. [MP]

Endeavour: Sprawy młodego Morse'a

"Endeavour: Sprawy młodego Morse'a" to bardzo udany prequel "Spraw inspektora Morse'a", kultowego już serialu kryminalnego w brytyjskiej telewizji. Tych, którzy pamiętają głównego bohatera jako starszego, lekko melancholijnego detektywa z Oksfordu, uwielbiającego operę, krzyżówki, dobre ale, stare auta i piękne kobiety, na początku może zaskoczyć kreacja Shauna Evansa, wcielającego się w Morse'a od początku kariery w policji w latach 60. Szybko jednak okazuje się on jednym z największych atutów serialu, będącego luźną adaptacją powieści Colina Dextera — obok przecudnego klimatu retro, zmieniającej się obyczajowości i logicznie poprowadzonych zagadek kryminalnych w 90-minutowych odcinkach. Oraz oczywiście Oksfordu, w którym trupów pada więcej niż w Sandomierzu. [MW]

Poirot

Absolutny klasyk gatunku i najlepsza ekranizacja powieści Agathy Christie o słynnym Herkulesie Poirot. Serial był emitowany aż przez 24 lata (do 2013 roku), 13 sezonów i 70 odcinków, w trakcie których udało się przenieść na mały ekran niemal wszystkie książki i opowiadania o belgijskim detektywie. Wielka w tym zasługa Davida Sucheta, którego bardzo wierna oryginałowi kreacja to najmocniejszy punkt produkcji, wiążący go nierozerwalnie z postacią nie tylko za sprawą charakterystycznego wąsa. Ważniejszy był fakt, że choć "Poirot" zmieniał się przez lata wraz ze swoim bohaterem, ani serial, ani detektyw nie tracili przy tym grama stylu, inteligencji i przenikliwości, pozwalających rozwiązywać najtrudniejsze sprawy. Wciąż warto je poznawać, zwłaszcza że każdy odcinek to osobna historia. [MP]

Detektyw Murdoch

"Detektyw Murdoch" to dowód na to, że niezłe kryminały kostiumowe są kręcone także po drugiej stronie oceanu, i to niekoniecznie w USA. Liczący już 15 sezonów kanadyjski serial, który powstał na podstawie cyklu powieści Maureen Jennings, to procedural z akcją rozpoczynającą się w latach 90. XIX wieku — w okresie szybkiego rozwoju przemysłowego i coraz bardziej użytecznych wynalazków. Żywo się nimi interesuje tytułowy William Murdoch (Yannick Bisson), detektyw policji z Toronto, mający szczęście do mrocznych spraw. Ta fascynacja potrafi udzielić się i widzowi, a że główny bohater ma też wiele uroku i charyzmy, serial ogląda się z przyjemnością — nawet jeśli pod względem realizacji ustępuje dopieszczonym produkcjom z Wielkiej Brytanii z odcinkami przypominającymi pełnometrażowe filmy. [MW]

Zagadki kryminalne panny Fisher

Australijski serial, którego bohaterką jest niejaka Phryne Fisher (Essie Davis) – na tle wszelkiej maści detektywów wyróżniająca się absolutnie olśniewającym stylem oraz charakterem, którym wyprzedza swoje czasy. Będące ekranizacją powieści autorstwa Kerry Greenwood "Zagadki kryminalne panny Fisher" zabierają nas do Melbourne z lat 20. – miejsca równie klimatycznego, co pełnego przestępców, których tytułowa bohaterka bezbłędnie rozpracowuje, potrafiąc się przy tym wydostać z każdych kłopotów. A że do tego jest piękną i dumną feministką, która za nic ma tradycyjny męski świat i żyje po swojemu, to nic dziwnego, że jej serial stał się prawdziwym fenomenem, kończąc się na trzech sezonach, filmie i spin-offie. [MP]

Ripper Street

"Ripper Street" kiedyś polecaliśmy fanom mrocznych kryminałów, a dziś równie dobrze możemy go polecić fanom "Sukcesji" — ze względu na rolę Matthew Macfadyena. Niezależnie od przyczyny, dla której po niego sięgniecie, nie powinniście być zawiedzeni. To świetny, stylowy i klimatyczny wiktoriański procedural, pokazujący pracę policjantów z londyńskiego Whitechapel mniej więcej w tych czasach, kiedy na tamtejszych ulicach miał się pojawić Kuba Rozpruwacz. Serial przedstawia barwnych mieszkańców mającej nie najlepszą reputację dzielnicy, a także bardzo charyzmatyczne postacie śledczych z życiowym bagażem. Matthew Macfadyen gra mrukliwego inspektora, Jerome Flynn z "Gry o tron" wciela się w sierżanta po przejściach, a Adam Rothenberg — patologa pochodzącego z Ameryki. Ich poplątane historie osobiste tworzą ciężką, mroczną, naturalistyczną mieszankę z realistycznie odwzorowaną codziennością Whitechapel. [MW]

Alienista

Oparty na bestsellerowej powieści autorstwa Caleba Carra "Alienista" to amerykański serial, w którym przenosimy się do Nowego Jorku z końca XIX wieku, by towarzyszyć doktorowi Laszlo Kreizlerowi (Daniel Brühl) – psychiatrze pomagającemu policji przy sprawie mordowanych w okrutny sposób chłopców trudniących się prostytucją. W śledztwie wspierają Kreizlera, czyli tytułowego alienistę, m.in. ilustrator Johna Moore'a (Luke Evans) oraz pierwsza kobieta w nowojorskiej policji, Sara Howard (Dakota Fanning). 10-odcinkowy serial wyróżnia się przede wszystkim pod kątem realizacyjnym, z imponującym rozmachem prezentując Nowy Jork sprzed stu lat, ale sama historia też wciąga. Na tyle, że powstała też kontynuacja na podstawie powieści "Anioł ciemności". [MP]

Grantchester

Duchowny rozwiązujący zagadki kryminalne to często powracający motyw, ale zapewniamy, że "Grantchester" jest bardzo odległy od naszego "Ojca Mateusza". Brytyjski serial został oparty na opowiadaniach autorstwa Jamesa Runciego, a jego akcja rozgrywa się w latach 50. na angielskiej prowincji. W centrum uwagi znajduje się Sidney Chambers (James Norton), miejscowy pastor, który oprócz głoszenia kazań ma też dryg do tropienia przestępców i sporo cech, czyniących go mniej schematycznym, niż mogłoby się wydawać. Dodając do tego przyjemny klimat retro, przestaje dziwić, że serial cieszy się popularnością i wciąż trwa (w tym roku 7. sezon), mimo że w 4. serii nastąpiła zmiana duchownych i Nortona zastąpił Tom Brittney w roli Willa Davenporta. [MP]

Wiedeńska krew

"Wiedeńska krew" to kolejny dopracowany kryminał retro z odcinkami przypominającymi filmy. Brytyjsko-austriacka produkcja, oparta na serii książek Franka Tallisa, skupia się na kryminalnych zagadkach rozwiązywanych przez Maxa Liebermanna (Matthew Beard z "Gry tajemnic"), młodego angielskiego psychiatrę, do spółki z inspektorem lokalnej policji w Wiedniu u progu XX wieku. Oprócz tradycyjnie w takich serialach dopracowanych "spraw tygodnia" i stylowych kostiumów wrażenie robi tutaj barwny portret epoki — a dokładniej schyłku belle époque. "Wiedeńska krew" w jednej chwili zabiera nas do brudnego zaułka zamieszkiwanego przez robotników, w drugiej do niesamowitego gmachu opery, a w trzeciej na wykład Zygmunta Freuda, którego pracami interesuje się Liebermann. To serial, który spodoba się i fanom "Sherlocka", i sierotom po "Mindhunterze", i przede wszystkim tym, którzy masowo pochłaniają kryminały z Wysp. [MW]

Jeśli nabraliście ochoty na klasyczne seriale kryminalne, kanał Epic Drama znajdziecie na platformach: Polsat Box, Play Now, Vectra, UPC, Multimedia, Elsat, Canal+, Netia i Orange.