Idris Elba potwierdził, że zakończono prace na planie filmu "Luther". Zdradził także, czego możemy się spodziewać po kontynuacji lubianego serialu BBC.
Filmowa kontynuacja brytyjskiego serialu "Luther" z Idrisem Elbą w roli skomplikowanego pod każdym względem detektywa z Londynu jest coraz bliżej premiery. Film tworzony jest przy współpracy platformy Netflix i telewizji BBC, której zawdzięczamy serial. Idris Elba potwierdził, że prace na planie zakończyły się około trzy tygodnie temu. Czego możemy spodziewać się po filmie? I czy będzie zrozumiały dla osób, które nie widziały serialu? Aktor zdradził kilka szczegółów.
Luther – zakończono prace na planie filmu
Idris Elba w programie "The Jess Cagle Show" na SiriusXM zapewnił, że film został stworzony w taki sposób, by zadowolić wieloletnich fanów serialu, ale także by umożliwić wejście do tego świata całkowicie nowym widzom.
– Jeżeli oglądaliście ostatni sezon, [film] zaczyna się tuż po nim. Ale dla nowych widzów, którzy tego nie widzieli, myślę, że film jest zamkniętą historią, więc nawet jeżeli nie wiecie, kim jest i co robi Luther, nic o nim nie wiecie, film stara się być [zamkniętą] całością dla nowych widzów.
Aktor podzielił się także tym, jak wyglądała praca nad filmem oraz czego możemy się po nim spodziewać.
– Skończyliśmy kręcić jakieś trzy tygodnie temu. To były ponure zdjęcia. O mój Boże. To wszystko jest rozrywka i zabawa, gdy czytam scenariusz. Myślę sobie wtedy: "I co on wtedy robi? Wow, to jest niewiarygodne", a potem naprawdę to robię. Przeraźliwie marzłem w jakiejś ciemnej jaskini czy coś w tym stylu. Bez spoilerów.
Za film odpowiadają twórcy serialu, scenarzysta Neil Cross i reżyser Jamie Payne, który wyreżyserował 5. sezon "Luthera". W filmie zobaczmy nowych bohaterów. Do obsady dołączyli Cynthia Erivo ("Harriet", "Outsider"), która zagra detektyw stającą się nemezis Luthera i Andy Serkis ("Władca Pierścieni"), który zagra głównego złoczyńcę. Na chwilę obecna nie jest znana data premiery.