"The Office" miało szansę na więcej sezonów? Jenna Fischer i Angela Kinsey mówią, że to byłoby smutne i złe
"The Office" mogło mieć dwa sezony więcej? Gwiazdy serialu, Jenna Fischer i Angela Kinsey, zdradziły, że niewiele zabrakło. Same jednak uważają, że nie byłoby to dobre dla serialu.
Fani "The Office" z pewnością chcieliby zobaczyć więcej sezonów serialu i jak się okazuje, niedużo brakowało, by faktycznie było ich więcej. Gwiazdy serialu, Jenna Fischer i Angela Kinsey, ujawniły, że niedużo brakowało, by serial miał o dwa sezony więcej. Ale byłoby to "smutne" i "złe". Dlaczego tak sądzą?
The Office miało szansę na więcej sezonów
Aktorki wyjawiły to we wspólnie wydanej książce "The Office BFFs: Tales of The Office From Two Best Friends Who Were There" (via Entertainment Weekly), która właśnie ma swoją premierę. Według nich NBC zaoferowało twórcy i producentowi Gregowi Danielsowi możliwość stworzenia jeszcze dwóch sezonów, o czym poinformował on obsadę serialu.
Umowy większości aktorów już się kończyły, ale brano pod uwagę, by pociągnąć serial nawet bez czołowych gwiazd. Sprawa okazała się jednak o tyle problematyczna, że nawet najważniejsi scenarzyści pracujący nad "The Office" — Mindy Kaling, Jen Celotta, Gene Stupnitsky, Lee Eisenberg i B.J. Novak — mieli już zaplanowane prace nad innymi projektami.
W książce czytamy, że niedługo przed rozpoczęciem zdjęć do odcinka "Work Bus" z finałowego sezonu Greg Daniels zapytał obsadę, czy chcieliby zakończyć serial na własnych warunkach, wszyscy razem. Podczas rozmowy z EW aktorki przyznały, że było to bardzo poruszające, że twórca postanowił wciągnąć ich w tę dyskusję.
— Myślę, że to naprawdę wskazuje na więź i zaufanie, jaką mieliśmy jako zespół kreatywny, że Greg sprawił, że byliśmy częścią tej rozmowy w taki sposób. I mieliśmy ten rodzaj zaufania, że mogliśmy rozmawiać o tym otwarcie i podjąć decyzję, z która wszyscy czuliśmy się dobrze i która nas ekscytowała — powiedziała Jenna Fischer.
Aktorka dodała, że perspektywa powolnej utraty części członków obsady była smutna i nie na miejscu. Zgodziła się z nią Angela Kinsey.
— To było złe. Czuło się, że to jest niewłaściwe i powoli zrujnuje świat ["The Office"] poprzez wymyślanie wymówek, dlaczego ludzie odchodzą. Jedną z rzeczy, jaką uwielbiałam i która nas wszystkich ekscytowała, była możliwość poznania, jak to wszystko się zakończy.
Niedawno Greg Daniles skomentował w podobnym tonie pomysł na wznowienie lub reboot serialu. Showrunner produkcji jest zdecydowanie przeciwko taki wznowieniom.