Szef CW mówi, że "Riverdale" będzie miało godny finał. A czy emisja w 2023 roku oznacza skrócony sezon?
"Riverdale" zakończy się po 7. sezonie, ale jak zapewniają twórcy i aktorzy, będzie to mocne i godne pożegnanie z serialem. Szef telewizji CW zdradza, czego możemy się spodziewać.
Oficjalne ogłoszenie The CW o zakończeniu "Riverdale" po 7. sezonie nie było dużym zaskoczeniem. Już wcześniej sami aktorzy mówili, że to jest dokładnie ten moment, w którym serial powinien się zakończyć. Gwiazda serialu, KJ Apa, nie ukrywał jednak, że jest to dość emocjonalny moment dla całej ekipy "Riverdale".
Riverdale — 7. sezon ma mieć mocne zakończenie
KJ Apa wczoraj przemówił ze sceny podczas ogłaszania jesiennej ramówki The CW, kiedy to podano także oficjalną informację o zakończeniu serii. Podziękował fanom i podzielił się swoim wzruszeniem (via Deadline).
— Smutno mi, że muszę pożegnać się z serialem w następnym sezonie, z naszym planem zdjęciowym, ekipą filmową, producentami, z naszą rodziną The CW, ale mogę powiedzieć za wszystkich, za Cammy, Cole, Lili i resztę obsady, że jesteśmy bardzo wdzięczni wszystkim za ich wsparcie. Drodzy fani, bez was nic z tego nie byłoby możliwe.
Aktor nie ukrywał jednak, że są rzeczy, za którymi tęsknić nie będzie. Ale równocześnie obiecał, że serial zakończy się mocnym akcentem.
— Nie mogę powiedzieć, że będę tęsknił za farbowaniem swoich włosów co tydzień, czekam na to, by znowu być sobą, ale obiecuję wam, że ten ostatni sezon zamierzamy zakończyć z hukiem i nie możemy się doczekać, by się tym z wami podzielić.
Aktor przyznał TVLine, że stara się nie myśleć o tym, że serial już się kończy, ale też nie było to dla niego dużym zaskoczeniem.
— Staram się nie myśleć o tym, bo im więcej o tym myślę, tym bardziej realne się to staje. Myślę, że większość z nas wiedziała, że to [zakończenie] nadchodzi, że 7. [sezon] będzie sezonem finałowym. Wiec to nie było to dla mnie zaskoczeniem.
Riverdale — 7. sezon serialu nie będzie skrócony
Szef The CW Mark Pedowitz zapewnił, że finałowy sezon będzie godnym pożegnaniem się z serią (via Deadline). Zapewnił także, że pomimo przesunięcia emisji na 2023 roku, czyli na midseason, raczej nie powinniśmy spodziewać się skróconego sezonu. To ma być pełny sezon, przy czym stacja w tym momencie nie określa konkretnej liczby odcinków.
— Jestem dużym zwolennikiem dawania serialom, które były długo nadawane, odpowiedniego zakończeniea. Wczoraj mieliśmy z Robertem [Aguirre-Sacasą] długą rozmowę i on jest zadowolony z tej decyzji. Mamy zamiar potraktować ten serial tak, jak na to zasługuje. Był kultową serią w popkulturze i chcemy mieć pewność, że odejdzie w odpowiedni sposób. Siedem lat to odpowiedni okres czasu [dla serialu].
Mark Pedowitz dodał, że "zdecydowanie była to szalona przygoda". Ale zanim 7. sezon nadejdzie, fani nadal mogą się cieszyć nowymi odcinkami z 6. sezonu, w których bohaterowie posiadają supermoce i walczą z tajemniczym nowym złym – Percivalem Pickensem (Chris O'Shea), który potrafi kontrolować umysły.