Czy Kendall z "Sukcesji" będzie miał łatwiej w 4. sezonie? Producent mówi, że nie należy na to liczyć

Kendall z pewnością nie należy do najszczęśliwszych bohaterów "Sukcesji". W 3. sezonie bohater sięgnął dna — i to dosłownie, a jego relacje z rodzeństwem wiszą na włosku. Tymczasem nie zapowiada się, by 4. sezon był dla niego łaskawszy.

Sukcesja — co czeka Kendalla w 4. sezonie?

Producent wykonawczy Adam McKay i Jeremy Strong (serialowy Kendall Roy) rozmawiali z Variety na temat niesławnych urodzin bohatera z 3. sezonu oraz tego, w jaki sposób potoczą się losy bohatera w 4. sezonie.

— Oczywiście, czytając scenariusze do tego [4.] sezonu, to one są wspaniałe jak zawsze i nie zamierzam nic mówić, ale są sceny, które widziałem jak ty [Jeremy Strong] grasz i mogę sobie wyobrazić, że muszą być bardzo trudne i wymagające. I tak, to kolejny fenomenalny sezon. Jestem nim bardzo podekscytowany — powiedział Adam McKay.

Z kolei Jeremy Strong jest przekonany, że dla Kendalla jest jeszcze nadzieja i bohater nie jest skazany na całkowitą zgubę.

— Nie sądzę, że jest skazany na zagładę. Dużo myślę o emocjonalnej strukturze całości, a potem w ciągu dnia możesz być tylko w danej chwili, ponieważ nie możesz zagrać idei czy motywu, Ale nie uważam, że [Kendall] jest skazany na zagładę. Często odnajduję balans. To jak greckie wierzenia: czy możesz uciec przed swoim losem? Naturą przeznaczenia. Nie jestem przekonany, że Kendall może uciec od swojej rodziny.

Tymczasem ekipa "Sukcesji" ma powody do świętowania. Serial zdobył aż 21 nominacji do nagród Emmy (tutaj pełna lista nominowanych), w tym dla Jeremy'ego Stronga w kategorii "Najlepszy aktor w serialu dramatycznym". Na tę samą statuetkę ma szansę także Brian Cox, który gra w "Sukcesji" Logana Roya.

A kiedy zobaczymy 4. sezon "Sukcesji"? Ekipa pracuje na planie nowych odcinków, a ich emisja rozpocznie się prawdopodobnie w 2023 roku.

Sukcesja jest dostępna w serwisie HBO Max