Fani chcą bojkotu nowej książki George'a R.R. Martina. Wszystko przez rasistowskie teksty jej współautorów
Nowa książka George'a R.R. Martina ma kłopoty. Współautorzy ilustrowanej opowieści o rodzie Targaryenów, Linda Antonsson i Elio M. García Jr., są oskarżani o rasizm. Fani nawołują do bojkotu.
W tym miesiącu na rynku ukaże się najnowsza książka George'a R.R. Martina: "The Rise of the Dragon: An Illustrated History of the Targaryen Dynasty, Volume One". Została ona stworzona we współpracy z małżeństwem Lindą Antonsson i Elio M. Garcíą Jr., którzy zostali przez fanów oskarżeni o rasizm.
Bojkot nowej książki George'a R.R. Martina
Linda Antonsson i Elio M. García Jr. nie pierwszy raz współpracują z pisarzem nad książkami ze świata "Gry o tron". Współtworzyli także "The World of Ice & Fire", a od wielu lat wspierają pisarza jako osoby sprawdzające zgodność fabularną w sadze "Pieśń Lodu i Ognia". Kontrowersje wzbudzili mocną krytyką "Rodu smoka", gdzie nie akceptują Steve'a Toussainta w roli Corlysa Velaryona.
Variety cytuje wypowiedź Antonsson, która nie ukrywała swojego rozczarowania takim a nie innym castingiem.
— Nie ma czarnych Valyrianów i nie powinno ich być w żadnym serialu.
Linda Antonsson uznała oskarżenia fanów za wyrywanie jej wypowiedzi z kontekstu i zapewniła, że nie ma nic przeciwko inkluzywnym castingom, ale jej zdaniem różnorodność w obsadzie nie powinna przesłaniać opowiadanej historii.
— [Dostałam] łatkę rasistki, podczas gdy koncentruję się wyłącznie na budowaniu świata. Gdyby George uczynił Valyrianów czarnymi zamiast białymi, nad czym zastanawiał się na swoim blogu w 2013 roku, a nowy serial zaproponował, żeby zrobić ich jakimikolwiek, tylko nie czarnymi, mielibyśmy z tym ten sam problem i mielibyśmy tę samą opinię.
Część z fanów serii również miała obiekcje co do wyboru obsady. Jednak już po premierze "Rodu smoka" głosy krytyczne fanów decydowanie ucichły, ponieważ polubili oni zarówno bohaterów, jak i samych aktorów wcielających się w role.
Co ciekawe, w jednym ze swoich tweetów Linda Antonsson napisała, że jedynym wkładem w powstanie książki "The Rise of the Dragon" był podpis Martina na kontrakcie. Fani uznali więc, że nie muszą wspierać tego konkretnego wydania, czemu dają głośno wyraz, nawołując do jego bojkotu, a autorów nazywając parą bigotów.
Gonna pass on buying this, as I do not want to support Elio and Linda. Aside from their history of racist and TERFy comments, they also are happy to claim George contributed nothing to this book. I'll find ways to support fandom artists without funneling money to bigots, thanks. https://t.co/ILGuwTN3uB pic.twitter.com/MvLobEl56V
— emily of the eerie (@emilyoftheeyrie) September 26, 2022
I'm a huge ASOIAF fan George, but I'm gonna pass on this one. Your co-author (who literally tweeted that the only thing you contributed to this book was your name on the contract) has made it pretty clear how she feels abt ppl like me. So I'll pass on her take on the story. https://t.co/N45wHDX2NZ
— Grand Maester Flash (@Castle6lack) September 26, 2022
Sorry George. All love and respect to you but nothing Linda touches will ever see a dime from me. Not about to fund someone with so much hate for people who look like me. See you when TWOW is released. https://t.co/FbI1Lx8XlO
— A Knight of Ice and Fire (@KnightOfIceFire) September 26, 2022
DO NOT BUY THIS BOOK! According to Linda's well known & publicly well documented racist vitriol to not only fans but actors from Hotd will be directly benefiting from this project which she claims GRRM only put his name of the contract.With no additional info not in F&B or WOIAF https://t.co/wWMvIB5N4c
— arah velaryon (@ieatzebra) September 26, 2022