Finał "Peaky Blinders" miał przede wszystkim zaskoczyć widzów. Twórca opowiada o kulisach jego powstawania
Twórca "Peaky Blinders" Steven Knight jest bardzo zadowolony z tego, jak zakończył się serial. "Długo myślałem nad zakończeniem" — mówi i dodaje, że nie chciał powtórzyć błędów innych seriali.
"Peaky Blinders" zostało zakończone po sześciu sezonach, a fani czekają na filmową kontynuację. Przy okazji promocji musicalu "Peaky Blinders: The Redemption of Thomas Shelby" Steven Knight opowiedział o pracy nad finałem serialu.
Peaky Blinders — Steven Knight o finale serialu
Podczas gdy fani mieli bardzo różne opinie o finale, a zwłaszcza o ostatnim twiście z Tommym (Cillian Murphy), twórca w rozmowie z Radio Times zapewnia, że jest bardzo zadowolony z zakończenia serialu. I dodaje, że nie chciał podążyć drogą innych seriali i popełnić ich błędów.
— Kiedy to jest ostatni sezon serialu telewizyjnego, to myślę, że jest tu pewien trend: ostatni sezon zawodzi, ostatni sezon rozczarowuje. I ja naprawdę tego nie chciałem.
Twórca nie ukrywa jednak, że nie chciał "tylko" dać satysfakcjonującego zakończenia, chciał też zaskoczyć fanów po raz ostatni. Finał nie mógł być przewidywalny.
— Więc długo i intensywnie myślałem o tym, jak to wyszło. I naprawdę chciałem, żeby nikt nie odgadł tego, co się wydarzy. Gdy tylko wydawało mi się, że ktoś mógłby to odgadnąć, myślałem: "Cóż, nie możemy tego tak zrobić!". I uważam, że się udało. Reakcje były świetnie, a w Ameryce nadal są — tam wciąż widzowie odkrywają 6. sezon.
Podczas gdy światowa widownia wciąż jeszcze nadrabia 6. sezon "Peaky Blinders", ekipa już rozpoczęła pracę nad filmem. Scenariusz już jest prawie napisany, a twórca zdradził też, kiedy ruszą zdjęcia. Planowo sam film ma być gotowy na wiosnę 2024 roku.
Zgodnie z zapowiedzią, akcja filmu "Peaky Blinders" ma rozgrywać się w czasie II wojny światowej i przedstawiać Shelbych w nowej rzeczywistości. Film pokaże, jak będzie wyglądać krajobraz w czasie II wojny, ale także w powojennej Wielkiej Brytanii, gdzie wiele się zmieni – począwszy od tego, że ludzie będą inaczej się ubierać, a skończywszy na tym, że będą się też inaczej zachowywać.