Matthew Perry wspomina czasy "Przyjaciół". Z czego jest najbardziej dumny i co chciał zmienić w Chandlerze?
Matthew Perry zdobył rozgłos dzięki roli Chandlera Binga w serialu "Przyjaciele". Aktor zdradził, z czego jest najbardziej dumny, ale nie ukrywa, że miał pewien problem ze swoim bohaterem.
"Przyjaciele" po blisko 30 latach od premiery wciąż biją rekordy popularności. Jedna z głównych gwiazd produkcji, Matthew Perry, wydał książkę ze swoimi wspomnieniami. W Polsce autobiografia pojawi się w księgarniach 9 listopada pod tytułem "Przyjaciele, kochankowie i ta Wielka Straszna Rzecz". Z okazji promocji swojej książki, Perry udziela wywiadów — jak wspomina serial?
Przyjaciele — Matthew Perry wspomina serial
Matthew Perry nie ukrywa, że "Przyjaciele" są dla niego ważną produkcją i jest szczególnie dumny zwłaszcza z jednego momentu, kiedy wszyscy oglądali serial — zdradził go podczas promocji książki w Nowym Jorku (via ET Online):
— Moment największej dumy miał miejsce chyba po strasznym 11 września. Mieliśmy około 30 milionów widzów tygodniowo. Po tym wydarzeniu przez około dwa lub trzy miesiące nasze notowania wzrosły o około trzy miliony osób, więc oglądało nas 33 miliony ludzi. Potem notowania spadły. Ale w tamtym okresie wszyscy oglądali [serial] dla pocieszenia, wszyscy się do niego zwracali w ramach pocieszenia i to był jeden z moich momentów największej dumy.
Matthew Perry zdradził także, kto był jego ulubioną gwiazdą gościnną: Sean Penn. Pojawił się on w 8. sezonie jako Eric, narzeczony Ursuli, który potem umawiał się z jej bliźniaczką, Phoebe (Lisa Kudrow). Perry pamięta, że był to odcinek halloweenowy i podobało mu się w nim wszystko oprócz tego, że musiał paradować w różowym kostiumie króliczka.
A co z mniej przyjemnymi wspomnieniami Perry'ego z czasów "Przyjaciół"? Chociaż wielu fanów uwielbiało sposób mówienia Chandlera, jego sarkazm i charakterystyczną intonację, to Matthew Perry błagał twórców, by to zmienili. Variety cytuje fragment książki:
— Ta szczególna intonacja — czy może być bardziej irytująca? Została tak ograna, że gdybym musiał położyć akcent w złym miejscu jeszcze raz, myślałem, że eksploduję, więc po prostu wróciłem do mówienia dialogów normalnie, przez większość 6. sezonu, i potem to kontynuowałem.
W swojej książce Perry bardzo dużo poświęca tematowi swojego uzależnienia od leków, alkoholu i narkotyków, którymi próbował zagłuszyć depresję. Aktor niejednokrotnie przychodził na plan "Przyjaciół" pijany i jak wspomina, nie pamięta okresu kręcenia serialu między trzecim a szóstym sezonem.
Opowiadając o walce z uzależnieniami, Perry zdradził, że Jennifer Aniston zainterweniowała jako pierwsza, wyznał także, że był zakochany w koleżance z planu. W innym wywiadzie wyjawił, że był bliski śmierci i po tej sytuacji postanowił odmienić swoje życie.