Co czeka Aegona w 2. sezonie "Rodu smoka"? Aktor liczy, że jego bohater dopiero zacznie siać prawdziwe spustoszenie

"Ród smoka" zakończył swój 1. sezon tuż przed samą wojną domową. Choć Rhaenyra (Emma D'Arcy) przez chwilę próbowała do niej nie dopuścić, nie mamy już żadnych wątpliwości – Czarna Królowa nie ma zamiaru wybaczyć frakcji Zielonych, a Aegon, który ukradł jej tron, ma się czego obawiać. Wcielający się w niego Tom Glynn-Carney obiecał, że jego bohater jeszcze nieźle nabroi.

Ród smoka sezon 2 – Aegon wprowadzi chaos w Westeros

Glynn-Carney wziął udział w panelu Q&A podczas konwentu "Gry o tron" w Los Angeles. Oczywiście podczas panelu nie zabrakło pytań o 2. sezon "Rodu smoka". Aktor przyznał, że nie wolno powiedzieć mu za dużo o nadchodzącym sezonie, ale nie pozostawił fanów zupełnie bez odpowiedzi (via Entertainment Weekly).

— Nie mogę się doczekać, aż Aegon będzie miał więcej mięcha, w które wbije sobie zęby i spowoduje większe spustoszenie, i będzie niweczył swoją wielką szansę, co wychodzi mu tak dobrze.

Aegon podstępem został królem Westeros, choć sam tego nie chciał. Młody król dosłownie musiał zostać zmuszony do założenia korony – choć gdy to już zrobił i usłyszał wiwatujący tłum, wyraźnie zmienił zdanie. Twórcy przyznali, że jego koronacja miała być jeszcze bardziej krwawa, niż to zostało pokazane.

— [Koronacja w 9. odcinku] została trochę zmieniona. Zwłaszcza w momencie, gdy Rhaenys wlatuje, ponieważ początkowo mieliśmy ujęcia, w których ona wlatuje i przedziera się przez tysiące ludzi. Myśleliśmy: "Cóż, to nie pasuje do tego, jaka jest ta postać".

A to nie jedyna rzecz, jaka była planowana, ale finalnie nie dostała się do serialu – tutaj znajdziecie 10 najciekawszych momentów, które nie znalazły się w serialu. Niestety, na sezon 2 przyjdzie nam zaczekać. Choć prace już trwają, ekipa serialu na plan wejdzie dopiero w 2023 roku, a co oznacza, że widzowie zobaczą 2. sezon dopiero w 2024 roku.

Ród smoka jest dostępny na HBO Max