Gwiazda "Westworld" też nie może pogodzić się z kasacją. "Może jest jakiś świat, w którym uda się to dokończyć"
"Westworld" z ogromnego hitu stał się serialem dosłownie wyrzuconym przez HBO. W wyniku spadku oglądalności produkcja została skasowana, z czym nie mogą pogodzić się nie tylko fani – James Marsden nie ukrywa zawodu.
Twórcy serialu "Westworld", Jonathan Nolan i Lisa Joy, mieli plan na ostatni, 5. sezon, ale na planowaniu się skończyło. HBO skasowało produkcję po czterech sezonach, a dodatkowo serial został usunięty z platformy HBO Max. Sytuację skomentował James Marsden, który tak jak fani jest zawiedziony decyzją stacji.
Westworld – James Marsden komentuje kasację
James Marsden udzielił wywiadu Rolling Stone, gdzie odniósł się do kasacji "Westworld". Jak podkreśla, jest naprawdę rozczarowany całą sytuację.
— Skłamałbym, gdybym powiedział, że sposób, w jaki zakończyliśmy "Westworld", nie był rozczarowaniem. Nigdy nie będę mówił bez wdzięczności o żadnym z moich doświadczeń, ale miło byłoby móc dokończyć historię, którą chcieliśmy zakończyć. Kocham tę rodzinę "Westworld". To była jedna z tych wyjątkowych okazji, by być częścią czegoś, gdzie również jako fan siedziałbym w domu, łapczywie czekając na kolejny odcinek.
Aktor rozumie, że produkcja "Westworld" jest kosztownym przedsięwzięciem, ale ma cichą nadzieję, że serial doczeka się takiego zakończenia, jakie było planowane:
— Całkowicie rozumiem to, że jest to drogi serial, a duże seriale muszą mieć dużą widownię, by usprawiedliwić taki wydatek, chciałbym tylko, by chodziło o coś więcej niż sukces finansowy. Ale kto wie, może jest jakiś świat, w którym uda się to jakoś dokończyć. Może to tylko myślenie życzeniowe, bo wiem, że mieliśmy plany, by skończyć go tak, jak chcieliśmy.
Tymczasem fani "Westworld" walczą o 5. sezon serialu – stworzono specjalną stronę internetową oraz petycję. Niektórzy mają nadzieję, że serial przejmie serwis Amazon Prime Video, z którym współpracują obecnie twórcy "Westworld". Na ten moment szanse na to nie są jednak zbyt duże.