Serialowy Szary Robak nie był zaskoczony odbiorem 8. sezonu "Gry o tron". "Spodziewałem się tego"
8. sezon "Gry o tron" przeszedł do historii w niechlubny sposób – widzowie okrzyknęli go totalną porażką. Tymczasem serialowy Szary Robak powiedział, że reakcje fanów go nie zaskoczyły.
"Gra o tron" swoim zakończeniem rozczarowała nie tylko fanów, ale i gwiazdy serialu, np. Sophie Turner (Sansa Stark) i Kita Harringtona (Jon Snow). W zeszłym roku Peter Dinklage podkreślił, że wściekłości po finale nie dało się uniknąć, a teraz parę groszy wtrącił Jacob Anderson, znany fanom serialu jako Szary Robak.
Gra o tron – Jacob Anderson o finałowym sezonie
Jacob Anderson obecnie promuje swój nowy serial "Wywiad z wampirem", którego 1. sezon zakończył się właśnie na AMC, ale w rozmowie z serwisem PopSugar odniósł się również do kontrowersji związanych z 8. sezonem "Gry o tron".
— Nie miałem silnych uczuć co do finału. Myślę, że wszyscy zakładają, że wszyscy go nienawidziliśmy. To zupełnie nie tak. Pamiętam, że kiedy pierwszy raz dostałem scenariusze do tego finałowego sezonu, pomyślałem, że jest w tym coś punkowego i można wyczuć, że to ryzykowne. I wydaje mi się, że to była fajna zabawa. Podobało mi się to i fajnie było to robić. To wszystko było na maksa, ale fajnie było to zrobić.
Aktor podkreślił, że fala krytyki, jaka spadła na 8. sezon, jest jego zdaniem naprawdę smutna, ponieważ wszyscy włożyli w to ogrom pracy. Ostatecznie jednak nie był zdziwiony, że widzom się nie podobało.
— Kręciliśmy przez 11 miesięcy w śniegu i tysiące ludzi pracowało tak ciężko nad [ostatnim sezonem]. A potem, kiedy wyszedł, ludzie tak po prostu mówili: "Musicie to przerobić. To jest okropne. To jest najgorsza rzecz w historii". To było trochę smutne. Ale szczerze mówiąc, spodziewałem się, że ludziom się nie spodoba, mimo że mi się podobało. Myślałem, że ludzi będą denerwować pewne rzeczy.
"Gra o tron" w finale rozczarowała widzów, ale za to "Ród smoka" sprawił, że widzowie ponownie zakochali się w Westeros. A co z kolejnymi spin-offami? Niedawno George R.R. Martin wyjaśnił, że sytuacja jest skomplikowana w związku ze zmianami, jakie przechodzi HBO.