Czas na zemstę Starlight? Erin Moriarty pokazuje zdjęcie zza kulis 4. sezonu "The Boys" i każe fanom "zapiąć pasy"
Annie January wyruszy w 4. sezonie "The Boys" na zemstę. Aktorka podzieliła się na Instagramie zdjęciem, które zapowiada jej bojowy nastrój w nadchodzących odcinkach. Uwaga na spoilery z finału 3. sezonu.
Annie January aka Starlight (Erin Moriarty) zakończyła z przytupem 3. sezon "The Boys". Wykorzystując fakt, że jest "ulubienicą Ameryki", posłużyła się mediami społecznościowymi, by pokazać zbrodnie Homelandera (Antony Starr) i Vought, tym samym oficjalnie występując przeciwko Siódemce. I jak można się domyślić, to tylko początek jej działania. Erin Moriarty podzieliła się zdjęciem zza kulis 4. sezonu, na którym prezentuje "bojową" postawę.
The Boys sezon 4 – Starlight będzie się mścić
Zdjęcia do 4. sezonu "The Boys" trwają w najlepsze, a aktorzy nie szczędzą fanom fotek z planu, choć z oczywistych względów nie mogą one zdradzać nic z fabuły. Takim zdjęciem podzieliła się na swoim Instagramie Erin Moriarty.
— To jest era zemsty Annie. Zapnijcie pasy – napisała aktorka.
Erin Moriarty ma na zdjęciu dość podekscytowaną minę, co zabawnie komponuje się z podpisem, ale w tle możemy wypatrzeć Kimiko (Karen Fukuhara), która jest bardzo poważna. Samo ujęcie może więc faktycznie pochodzić z momentu, gdy Annie planuje swoją zemstę. Oczywiście na post Erin Moriarty natychmiast zareagował oficjalny profil serialu na Twitterze, żartując w charakterystycznym dla siebie stylu.
— To, co Erin rozumie przez erę zemsty, to…
Frenchie still hasn't fixed the Wi-Fi, cut the tweet off again
— THE BOYS (@TheBoysTV) January 28, 2023
"Urwaną" wiadomość zaraz wytłumaczyła kolejna, nie mniej żartobliwa: "Frenchie nadal nie naprawił Wi-Fi, znowu ucięło nam tweeta."
"The Boys" do mistrzostwa opanowali sztukę zabawy z fanami. Ostatnio opublikowali telewizyjną reklamę, zapewniającą, że wszystko w Vought International jest pod kontrolą i nigdy nie było lepiej. Co więcej, szukają nowych członków do Siódemki.
Z kolei serialowy ojciec Hughiego zapewnił, że mamy na co czekać i pokazał zdjęcie zza kulis. Zaś kierownik efektów wizualnych Stephan Fleet po raz kolejny napisał o swoich doświadczeniach z planu, oznajmiając, że czegoś tak obrzydliwego jeszcze nie widział. Showrunner Eric Kripke nie potrafił stwierdzić, o którą scenę może mu chodzić.
Widzowie tęskniący za "The Boys" będą musieli trochę poczekać na 4. sezon, bo nawet przybliżona data premiery nie jest jeszcze znana. Ale już w tym roku powrócimy do świata supków dzięki "Gen V", który jest spin-offem oryginalnego serialu. Tutaj przeczytacie, czego możemy się spodziewać po nowym serialu.