Co dalej u Rhaenyry w "Rodzie smoka"? Jest ciekawa teoria związana z nieobecnością aktora w 2. sezonie
Ogłoszenie obsady 2. sezonu "Rodu smoka" zaskoczyło fanów. Brakuje w niej jednego aktora z 1. sezonu, co może stanowić wskazówkę dotyczącą przyszłości Rhaenyry Targaryen. Uwaga, dalej możliwe spoilery.
Wraz z ogłoszeniem powrotu ekipy na plan 2. sezonu "Rodu smoka" otrzymaliśmy także listę członków obsady i szybko zauważono, że wielkim nieobecnym jest Graham McTavish, który wcielał się w Ser Harrolda Westerlinga, lorda dowódcę Gwardii Królewskiej, który ściągnął swój biały płaszcz, sprzeciwiając się odebraniu tronu księżniczce Rhaenyrze. Nieobecność tego bohatera w 2. sezonie naprowadziła Screen Rant na ciekawą teorię dotyczącą przyszłości Rhaenyry (Emma D'Arcy).
Ród smoka sezon 2 – jaką rolę odegra Ser Harrold Westerling?
W 2. sezonie "Rodu smoka" większość ocalałych członków obsady 1. sezonu powraca, w tym D'Arcy, Matt Smith jako Daemon i Olivia Cooke jako Alicent, a po wielu ogromnych przeskokach czasowych w 1. sezonie, fabuła serialu w pozostałych sezonach będzie już bardziej liniowa, co oznacza, że aktorzy pozostaną w serialu aż do końca (lub do śmierci ich postaci). Sprawia to, że nieobecność McTavisha jest bardzo ciekawa.
Z jednej strony, jest ona logiczna, opuścił on przecież swoje stanowisko, ale mogłoby się wydawać, że zaraz pojawi się u boku Rhaenyry. Screen Rant uważa jednak, że jego nieobecność w 2. sezonie "Rodu smoka" oznacza, że Ser Harrold Westerling prawdopodobnie będzie dla Rhaenyry niczym Ser Barristan Selmy (Ian McElhinney) dla Daenerys Targaryen (Emilia Clarke). A zbieżności pomiędzy bohaterami są duże.
Ser Barristan Selmy również zrezygnował ze służby w Gwardii Królewskiej w 1. sezonie "Gry o tron" i był nieobecny przez cały sezon 2, by nieoczekiwanie pojawić się w 3. sezonie u boku Daenerys, ślubując jej wierność. Spekuluje się, że Ser Harrold zrobi coś takiego dla Rhaenyry, a jego nieobecność w 2. sezonie sugeruje, że ta teoria może mieć mocne podstawy.
Całkowita nieobecność Ser Harolda Westerlinga w "Rodzie smoka" byłaby dość dziwna. Logiczne wydaje się, że bohater poświęci trochę czasu na zaplanowanie swoich następnych decyzji (rezygnacja z funkcji lorda dowódcę Gwardii Królewskiej była przecież dość spontaniczna), ale już jego całkowity brak wydaje się dla tej postaci niesprawiedliwy, zwłaszcza że nie sprawia wrażenia osoby, która byłaby w stanie siedzieć bezczynnie podczas toczącej się wojny.
Prawdopodobnie Rhaenyra zdobędzie Królewską Przystań w 3. sezonie "Rodu smoka", a Ser Harold Westerling powróci, aby pomóc umocnić jej rządy, co byłoby zgodne z charakterem postaci. Tym bardziej, że jest on potężnym sprzymierzeńcem, którego słowo może pomóc legitymizować rządy księżniczki.
Screen Rant uważa, że wątek Ser Harolda Westerlinga może być nie tylko podobny, ale być może nawet lepszy niż wątek Ser Barristana Selmy'ego, który zginął w dość chaotyczny sposób w 5. sezonie "Gry o tron" – w książkach George R.R. Martin nie zdążył go jeszcze uśmiercić.
Co ciekawe, w przypadku Ser Harolda Westerlinga jest odwrotnie. W "Ogniu i krwi" Martina został tylko wspomniany, a sam rycerz zmarł ze starości w trakcie panowania Viserysa. Wydaje się więc, że skoro scenarzyści "Rodu smoka" postanowili oszczędzić tę postać, powinna ona odgrywać większą rolę w przyszłości.