Twórca "Detektywa" pracuje nad serialową wersją "Siedmiu wspaniałych". Co już wiadomo o projekcie?

W marcu pojawiły się informacje, że Nic Pizzolatto, twórca "Detektywa", rozpoczął pracę nad nowym serialem dla Amazon Prime Video, zmieniając gatunek i przerzucając się z kryminału na western. Okazuje się jednak, że Pizzolatto nie będzie pracował nad zapowiadanym wtedy projektem (miała to być oryginalna historia byłego banity, który musi liczyć się z tym, że przeszłość się w końcu o niego upomni), a w zamian nakręci serialowy reboot kultowych "Siedmiu wspaniałych".

Siedmiu wspaniałych wraca jako serial twórcy Detektywa

Jak donosi The Hollywood Reporter, twórca "Detektywa" przekształcił swoją koncepcję oryginalnego westernu na serialową adaptację "Siedmiu wspaniałych". W 2016 roku Pizzolatto był współscenarzystą rebootu filmowego o tym samym tytule, a umowa zawierała także zapis o realizacji serialu wraz z karą za jego niezrealizowanie. Amazon jeszcze nie zamówił oficjalnie "Siedmiu wspaniałych", na chwilę obecną serial jest w fazie rozwoju, a wszelkie informacje podawane są przez THR nieoficjalnie.

Serialowy reboot "Siedmiu wspaniałych" jest opisywany jako kontynuacja wielkich eposów westernów z czasów złotej ery tego gatunku. Wyjęty spod prawa bohater i jego wspólnicy muszą zjednoczyć zróżnicowaną grupę niezapomnianych bojowników, aby obronić osadę imigrantów w otwartej wojnie przeciwko baronom bydła w środkowym Teksasie. Serial ma opowiedzieć rozbudowaną sagę pełną przygód, akcji i romansu.

Jak doniósł THR w marcu, nowy serial Pizzolatto jest pospieszany przez Nicka Peppera, szefa działu kreatywnego Amazona. Powód jest prosty: Pepper uważa, że ten western ma szansę stać się odpowiednikiem "Yellowstone" Paramount Network.

Jednak chęć konkurowania z hitem Paramount Network to nie jedyny powód pracy nad serialem "Siedmiu wspaniałych". Amazon szuka sposobu na dobre wykorzystanie zakupu studia MGM – które ma prawa do "Siedmiu wspaniałych" – po zamknięciu umowy o wartości 8,5 mld dolarów w marcu 2022 roku. A Nick Pepper bardzo potrzebuje jakiegoś megahitu, szczególnie biorąc pod uwagę, jak ogromną klapą okazały się "Pierścienie władzy".

Mark Johnson ("Breaking Bad", "Better Call Saul"), który miał był producentem wykonawczym poprzednio zapowiadanaego westernu Pizzolatto, pozostaje na tym stanowisku wraz z Lawrence'em Mirischem i Bruce'em Kaufmanem. Na razie nie wiadomo, kto mógłby wystąpić w nowym serialu.