Czy jest szansa na 4. sezon "Zbrodni po sąsiedzku"? Twórca przyznaje, że ma nadzieję na to i dużo więcej
John Hoffman, showrunner i współtwórca "Zbrodni po sąsiedzku", ma nadzieję, że serial po 3. sezonie będzie mieć "dobre i długie życie". Ile sezonów może powstać?
W zeszłym tygodniu mało prawdopodobne trio podcastowe wyruszyło w swoją trzecią próbę rozwiązania morderstwa. 3. sezon "Zbrodni po sąsiedzku" śledzi tajemnicę śmierci postaci Paula Rudda – Bena Glenroya. A John Hoffman, showrunner i współtwórca serialu, ma nadzieję, że całość dopiero się rozkręca.
Zbrodnie po sąsiedzku – czy będzie 4. sezon serialu?
Chociaż Hulu nie podzieliło się jeszcze żadnymi planami dotyczącymi ewentualnej przyszłości "Zbrodni po sąsiedzku", Hoffman uważa, że do końca serialu jeszcze daleko. W rozmowie ze Screen Rantem zapewnił, że zrobi tyle sezonów, na ile dostanie zamówienie.
— [Zrobię] tyle, na ile nam pozwolą! Naprawdę, mówię poważnie. To jeden z tych seriali, w którym wszyscy zaangażowani są tak szczęśliwi, że go tworzą – i wiem, że mówię w imieniu głównej trójki i wszystkich innych. Gdy masz coś tak wyjątkowego, a do tego to przyciąga te olśniewające talenty, który mówią: "To wygląda jak frajda. Chciałbym w tym uczestniczyć". Mam nadzieję, że to zapewni mu długie i dobre życie.
Nie da się zaprzeczyć, że serial naprawdę może pochwalić się listą niesamowitych nazwisk na liście występów gościnnych, do których ostatnio dołączyła Meryl Streep. Twórca jest jednak przekonany, że również główni bohaterowie, którzy w teorii nie powinni mieć ze sobą nic wspólnego, są bardzo obiecującą siłą napędową. A co z pomysłami na kolejne zagadki kryminalne?
— Wydaje mi się, że czasami rozpoznaję pewne pytanie, które ma związek z podstawowym założeniem [serialu]. Cóż, mam nadzieję, że sezon 3 pokazuje, jak wiele mam innych pomysłów na to, jak… (…) Kiedy patrzysz na plakat z 1. sezonu i widzisz Stevena Martina, Martina Shorta i Selenę Gomez – nie spodziewasz się tego. A więc, jak sądzę, kryje się pod tym wiele rzeczy, które mogą mieć dać [serialowi] długie życie. Jednak, kto wie? Naprawdę nie mam pojęcia [czy będzie kontynuacja].
Tymczasem widzowie, którzy mogą się już cieszyć trzema pierwszymi odcinkami dostępnymi na Disney+, mogli pobawić się w wyszukanie nawiązań do kariery Paula Rudda, a ukrytych easter eggów jest naprawdę dużo. Kolejne odcinki "Zbrodni po sąsiedzku" będą pojawiać się co tydzień na Disney+. A co my sądzimy o nowej serii? Zachęcamy do przeczytania naszej recenzji 3. sezonu "Zbrodni po sąsiedzku".