Gwiazda "Lucyfera" chciałaby dostać własny serial. "Myślę, że zasługuję na taką szansę" – mówi aktor
Karolina Noga
16 sierpnia 2023, 11:28
D.B. Woodside jest znany m.in. z roli Amenadiela w serialu "Lucyfer", ale ma na koncie mnóstwo udanych ról. Sam też jest tego świadomy – uważa, że zasługuje na główną rolę.
D.B. Woodside jest znany m.in. z roli Amenadiela w serialu "Lucyfer", ale ma na koncie mnóstwo udanych ról. Sam też jest tego świadomy – uważa, że zasługuje na główną rolę.
D.B. Woodside jest związany z telewizją już od lat 90. Grał w takich produkcjach, jak "Buffy: Postrach wampirów", "Suits", a w tym roku mogliśmy go oglądać w "Nocnym agencie". Do tej pory nie dostał jednak żadnej głównej roli – i uważa, że czas to zmienić.
Lucyfer – D.B. Woodside chce zagrać główną rolę w serialu
Aktor podzielił się tą refleksją na Twitterze, wprost pisząc, że to najodważniejszy wpis, jaki kiedykolwiek wrzucił. Zwrócił w nim uwagę na sukcesy seriali, w których grał i podsumował wszystko konkluzją, że zasługuje, by zagrać głównego bohatera.
— Najodważniejszy tweet, jaki kiedykolwiek wrzucę. "Lucyfer". Wielki sukces. Cieszę się, że mogłem zagrać swoją rolę. "Nocny agent". Wielki sukces. Cieszę się, że mogłem zagrać swoją rolę. "Suits". Wielki sukces. Cieszę się, że mogłem zagrać swoją rolę. Podsumowując: Myślę, że zasługuję na szansę, aby zagrać główną rolę we własnym serialu.
Boldest tweet I'll ever send.
Lucifer. Big success. Blessed to play my part.
Night Agent. Big success. Blessed to play my part.
Suits. Big success. Blessed to play my part.
In conclusion: I think I deserve the opportunity to lead my own show.
— DB Woodside (@dbwofficial) August 15, 2023
Na tweet Woodside'a odpowiedziało mnóstwo fanów, którzy są zachwyceni podejściem aktora i domagają się, by faktycznie dostał własny serial. Słowa aktora poparli również jego dawni współpracownicy. Jane Espenson ("Buffy: Postrach wampirów") napisała: "Bez wątpienia", a Sendhil Ramamurthy ("Heroes") obiecał, że jeśli taka produkcja powstanie, to będzie ją oglądać.
D.B. Woodside będzie musiał prawdopodobnie jeszcze poczekać, zanim przeprowadzi jakiekolwiek rozmowy z reżyserami czy producentami. W Hollywood trwa obecnie zarówno strajk scenarzystów, jak i aktorów, a wszystkie produkcje są zatrzymane.