Kolejne niepokojące szczegóły zza kulis "Pogody na miłość". Hilarie Burton bała się kręcić scenę z szefem
Hilarie Burton wspomina, że twórca serialu "Pogoda na miłość" wpisał siebie w scenę z nią i próbował ją zmusić do fizycznej bliskości przed kamerą. Co się wydarzyło na planie?
W najnowszym odcinku podcastu "Drama Queens" (za Entertainment Weekly) poświęconego powtórnemu oglądaniu "Pogody na miłość", który prowadzi Hilarie Burton wraz z byłymi koleżankami z obsady Sophią Bush oraz Bethany Joy Lenz, aktorka opowiedziała o kulisach odcinka z 5. sezonu zatytułowanego "Echoes, Silence, Patience and Grace". Jak zdradziła jej szef i zarazem twórca serialu – z którym w tamtym czasie nie rozmawiała – wpisał siebie do scenariusza, by zagrać wspólną scenę.
Pogoda na miłość – Hilarie Burton zdradza kulisy
Zgodnie z przyjętym zwyczajem w podcaście, Hilarie Burton nie wymieniła imienia swojego szefa, a zamiast tego nazwała go "Voldemortem," od złoczyńcy z serii "Harry Potter". Nie jest jednak tajemnicą, że chodzi o twórcę "Pogody na miłość" Marka Schwahna, i to nie pierwszy raz, gdy zarzuca mu się nadużywanie swojej władzy na planie. Burton powiedziała, że była tak przerażona kręceniem tego odcinka, że zaprosiła na plan swojego ojca, aby poczuć się bezpieczniej.
— Nie odzywałam się do niego w prawdziwym życiu, więc wpisał siebie w odcinek i miałam go przytulić. (…) To było takie niepokojące. Dostałam scenariusz i pomyślałam: "OK, to tylko jeden dzień pracy. To tylko jeden dzień pracy". I wiecie, reżyserował tata mojego chłopaka [Gregory Prange], a na planie był mój brat. Wszyscy ci kolesie byli na planie, ale to jednak nie wystarczyło, więc zaprosiłam tego dnia mojego tatę do pracy i on przyszedł i przez cały dzień siedział za monitorem.
Między ujęciami Burton pozostawała blisko swojego ojca, na zasadzie: "Nie możesz mnie dotknąć, nie możesz wciągnąć mnie w rozmowę na boku, nie możesz niczego takiego robić, jeżeli ja akurat żartuję ze swoim tatą". W pewnym momencie jej tata przekazał mało subtelny komunikat na temat swojej córki, demonstrując swoje umiejętności posługiwania się batem.
— Voldemort poszedł do biura produkcji, a jego biuro miało widok na parking. A mój tata i [mikser dźwięku Michael Rayle, były treser zwierząt i pasjonat batów] poszli na parking, wyciągnęli baty i zaczęli wykonywać różne sztuczki i głośno strzelać [z batów]. To był taki komunikat, coś w stylu: "Nie rób tego".
Opowieść wywołała w podcaście śmiech, ale warto przypomnieć, że w 2017 roku Mark Schwahn został oskarżony o fizyczną i emocjonalną manipulację oraz o molestowanie seksualne w otwartym liście napisanym przez 18 kobiet z obsady i ekipy "Pogoda na miłość". Po opublikowaniu tego listu, męscy członkowie obsady serialu również wyrazili wsparcie dla swoich koleżanek. Schwahn nigdy nie wypowiedział się publicznie w sprawie stawianych mu zarzutów.