Showrunner "One Piece" żałuje, że w serialu Netfliksa zabrakło tej ważnej miejscówki. Czemu nie wyszło?
Karolina Noga
12 września 2023, 16:33
Aktorski serial "One Piece" zachwyca widzów – również tych zaznajomionych z oryginałem. Nie wszystko jednak udało się pokazać w 1. sezonie, a twórca mówi, czego szczególnie żałuje.
Aktorski serial "One Piece" zachwyca widzów – również tych zaznajomionych z oryginałem. Nie wszystko jednak udało się pokazać w 1. sezonie, a twórca mówi, czego szczególnie żałuje.
Barwny, niezwykły i zwariowany świat "One Piece" został powołany do życia dzięki aktorskiej wersji Netfliksa. Fani oryginału są zadowoleni z adaptacji, chociaż nie wszystko z mangi i anime trafiło do serialu. Jeden z showrunnerów, Steven Maeda, zdradził, czego najbardziej żałuje.
One Piece – dlaczego nie zobaczyliśmy Loguetown?
Steven Maeda przyznał w rozmowie ze Screen Rantem, że w 1. sezonie "One Piece" zabrakło współczesnej wersji Loguetown, pomimo początkowych planów, by zawrzeć wątek w produkcji.
— Dla mnie największym [rozczarowaniem], jeśli chodzi o rzeczy, których nie udało nam się zrobić, było niepokazanie Loguetown w teraźniejszości. Potrzebowaliśmy dwóch dodatkowych odcinków, aby móc to zrobić, i nie było budżetu ani czasu ekranowego. I nie było miejsca w ośmiu odcinkach, aby zrobić to tak, jak na to zasługuje. Widzimy więc Loguetown na samym początku, wraz z egzekucją Rogersa. A potem oczywiście chciałem wrócić do Loguetown i po prostu nie mogłem tego zmieścić w ośmiu odcinkach. Miałem wrażenie, że się spieszymy, a budowa była również bardzo kosztowna. Więc na pewno tego żałuję.
@netflix 's One Piece S01 E01 "Gold Roger's Speech" Part 1 #OnePieceNetflix #ONEPIECE #anime #Netflix #LiveAction pic.twitter.com/4VgNNulEld
— The_Imperial3345 (@Pizza2246509) September 5, 2023
Loguetown zostało przedstawione w 1. rozdziale mangi Eiichiro Ody. To miasto, obejmujące niemal całą wyspę, zostało po raz pierwszy pokazane widzom jako miejsce egzekucji Golda Rogera, podczas której ogłosił on istnienie tytułowego skarbu i zaprosił świat do jego odnalezienia.
Prawdopodobnie Loguetown zostanie nam pokazane w 2. sezonie "One Piece" – na ten moment Netflix nie zamówił jeszcze kolejnej serii, ale niedawno producenci podzielili się dobrą wiadomością.
— Mamy już gotowe scenariusze. Z realistycznego punktu widzenia, miejmy nadzieję, że [serial powróci] za rok, jeśli będziemy działać bardzo szybko, a jest to możliwe. Gdzieś między rokiem a 18 miesiącami możemy być gotowi do emisji – stwierdził Marty Adelstein, producent serialu.
Oczywiście te optymistyczne prognozy sprawdzą się tylko, jeśli strajki w Hollywood szybko się skończą, a Netflix pospieszy się z zamówieniem. A co może nas czekać w 2. sezonie? Na ten moment niewiele wiadomo, ale fani są przekonani, że w finale 1. sezonu "One Piece" pojawił się Smoker.