Czemu 4. sezon "Sex Education" był ostatnim? Twórczyni serialu zdradza, dlaczego to już koniec
4. sezon "Sex Education" jest od niedawna dostępny na Netfliksie, a zagorzali fani nie mogą pogodzić się z myślą, że to już koniec. Twórczyni jest jednak zdania, że to najwyższa pora na finał – a oto dlaczego.
21 września na Netfliksie wylądował 4. sezon "Sex Education", w którym po raz ostatni obserwowaliśmy perypetie ekipy z Moordale. Serial zakończył się w słodko-gorzkich tonach, a tymczasem twórczyni wyjaśniła, dlaczego kontynuacja nie byłaby możliwa.
Sex Education sezon 4 – czemu to już koniec serialu?
Twórczyni serialu Laurie Nunn w rozmowie z serwisem The Hollywood Reporter przyznała, że historia Otisa (Asa Butterfield), Maeve (Emma Mackey) i ich przyjaciół zdecydowanie ma potencjał na więcej. Scenarzystka zauważyła jednak, że aktorzy z serialu to już dorośli ludzie, którzy chcą podążać w innych kierunkach.
— Myślę, że wszyscy radzą sobie naprawdę dobrze. Wspaniale jest to widzieć. Nasza dyrektorka castingowa Lauren Evans jest genialna w znajdowaniu naprawdę utalentowanych nowych aktorów i myślę, że na tym właśnie polega radość w przypadku serialu dla nastolatków – że możesz pracować z tymi prawdziwymi wschodzącymi aktorami i kształtować postacie wokół nich. Myślę, że fakt, że Ncuti [Gatwa] zostanie Doktorem Who, jest po prostu super.
Nunn podkreśliła, że nie byłoby sensu przeciągać serialu na siłę. Nikt nie może wiecznie wcielać się w nastolatka, a niektórzy aktorzy są już w okolicach trzydziestki. Dlatego twórczyni poczuła, że nadszedł czas, by pożegnać się z bohaterami "Sex Education".
— Myślę, że serial zdecydowanie mógł być kontynuowany. Uważam [jednak], że wszyscy aktorzy są teraz znacznie starsi. Wszyscy jesteśmy znacznie starsi niż wtedy, gdy zaczynaliśmy, więc myślę, że w przypadku serialu dla nastolatków zawsze jest jakiś punkt końcowy, ponieważ ludzie nie mogą wiecznie grać nastolatków. Ale tak, zdecydowanie wydawało mi się, że właściwy moment, aby to zakończyć.
W temacie zakończenia "Sex Education" wypowiadała się m.in. Emma Mackey, czyli serialowa Maeve. Aktorka nie ukrywała, że granie nastolatki w wieku bliskim trzydziestki stało się dla niej po prostu dziwne, o czym opowiedziała na początku roku:
— To po prostu zawsze jest zdradliwe, jest inaczej, gdy grasz postać, która w pewnym sensie utknęła w czasie. Wiesz, gramy 17-latków, a wszyscy mamy prawie po 30 lat, co jest trochę dziwne. To błogosławieństwo, ponieważ jest to [dla nas] platforma startowa i coś, co dało nam możliwości na różne sposoby, ale jest to [też] coś, z czego chcę z wdziękiem wyjść i cieszyć się, że istnieje, chronić to, cieszyć, że to istniało w tym czasie. Ale tak, myślę, że teraz trzeba zostawić to już w spokoju.
A czy spokoju doznali bohaterowie "Sex Education"? Tutaj przeczytacie naszą recenzję 4. sezonu "Sex Education", możecie także dowiedzieć się, jak wyglądały kulisy intymnych scen z Otisem i Maeve.