"Pokolenie V" przebiło szaleństwem "The Boys"? Skąd pomysł na scenę z wybuchającym penisem?
Za nami 4. odcinek "Pokolenia V", a po jego emisji w sieci głośno jest szczególnie o jednej scenie. Twórcy opowiedzieli, jak doszło do włączenia jej do fabuły i o aktorze, który wziął w niej udział. Uwaga na spoilery.
Jeśli macie już za sobą 4. odcinek serialu "Pokolenie V", to doskonale wiecie, o którym fragmencie mowa. Jak doszło jednak do włączenia równie a absurdalnej, co krwawej sceny do fabuły? No i dlaczego zagrał w niej pewien aktor, którego doskonale znają fani "Supernatural"?
Pokolenie V odcinek 4 – twórcy o wybuchającym penisie
W 4. odcinku "Pokolenia V" Marie Moreau (Jaz Sinclair) szuka pomocy u młodego supka Rufusa (Alexander Calvert), który posiada moc telepatii i jasnowidzenia. Okazuje się jednak, że oprócz bycia szkolnym medium student jest również seksualnym drapieżcą i zamierza wykorzystać niczego niespodziewającą się bohaterkę. Kilka chwil później Marie budzi się w jego pokoju i – zanim ten zdąży cokolwiek zrobić – używa swych krwawych mocy, by doprowadzić do eksplozji jego penisa.
Skąd wziął się pomysł na tę scenę? W rozmowie z Variety współshowrunnerka aktorskiego spin-offu "The Boys", Michele Fazekas, przyznała, że nie chodziło jedynie o wzbudzenie szoku w widzach. Scena ma bowiem odzwierciedlać rzeczywiste doświadczenia, z którymi mierzy się wiele młodych studentek.
— Nigdy nie weszliśmy w to, mówiąc: "Chcemy przebić 'The Boys'". Ta scena, owszem, dotyczy eksplozji k*tasa [ang. co*ksplosion], ale wzięła się od wielu kobiet z mojego pokoju scenarzystów, które studiowały i miały g*wniane doświadczenia z facetami na studiach, gdzie zastanawiasz się: "Czy ten facet jest drapieżcą?". Poczucie braku bezpieczeństwa. Stąd to się wzięło, od młodych kobiet idących na studia. Nigdy nie zaczynamy od skandalicznej rzeczy, zawsze zaczynamy od historii.
Jeśli aktor wcielający się w obrzydliwego Rufusa wydał się wam znajomy, to prawdopodobnie dlatego, że Alexander Calvert grał jedną z głównych ról w trzech ostatnich sezonach "Supernatural" – innego kultowego serialu, za który odpowiada Eric Kripke, twórca serialowego uniwersum "The Boys". W rozmowie z TVLine Kripke wraz z Fazekas zdradzili, że chęć jego obsadzenia jako Rufusa po części wynikała z zupełnie innej roli w "Supernatural".
— Przeszło mi przez myśl, że jego postać jest tak sympatyczna w "Supernatural", a potem po prostu patrzyłem, jak gra tego kompletnego protrumpowskiego d*pka, któremu eksploduje k*tas. To zawsze miała być fajna subwersja dla fanów "Supernatural" – powiedział Kripke.
Fazekas twierdzi jednak, że sam fakt występu aktora w "Supernatural" nie był decydującą kwestią w kwestii jego angażu (Calvert wcielał się w uwielbianego przez fanów Jacka Kline'a w sezonach 13-15). Współshowrunnerka przypomina, że aktor musiał przejść przez proces castingu, który wygrał "dlatego że był świetny".
Sceny z wybuchającym penisami stają się już swego rodzaju tradycją w serialowym uniwersum "The Boys", w którym nie brakuje wypełnionych nagością sekwencji. Jak zaznacza Kripke w TVLine, aktorzy nie muszą brać udziału w tych scenach nago, gdyż na planie stosuje się pełno efektów praktycznych. Tak samo było w tym przypadku. Co więcej, wiązało się to z pewnym kreatywnym rozwiązaniem.
— Zabawne jest to, że jest tego trochę też w "The Boys" i kilka razy w "Pokoleniu V", i plan jest taki, że nie chcemy, abyś się obnażał. Zasadniczo zakłada się slipy z protezą gumowego penisa z przodu. A potem zwykle dajemy chłopakom – zdarzyło się to raz w "The Boys" i myślę, że zdarzyło się to w "Pokoleniu V" – możliwość zaprojektowania własnego penisa. [śmiech] Myślę, że to [im] pomaga.
Czego możemy spodziewać się po kolejnych odcinkach "Pokolenia V"? Po sieci krąży teoria, że w serialu może powrócić wyjątkowo mocarna postać z "The Boys". Według innych przypuszczeń jeden z młodych supków może być synem pewnego superbohatera znanego z 1. sezonu głównej serii.