Dlaczego Buggy nie został zabity w "One Piece"? Twórca serialu sugeruje, co czeka pirata w 2. sezonie
Klaun pirat Buggy podbił serca widzów "One Piece", którzy czekają, by zobaczyć ulubieńca w kontynuacji. Co czeka bohatera w 2. sezonie i dlaczego go nie uśmiercono?
W finale 1. sezonu "One Piece" zobaczyliśmy, jak Buggy (Jeff Ward) zawiera sojusz z Alvidą (Ilia Isorelýs Paulino) przeciwko Luffy'emu (Iñaki Godoy) – i nie ma wątpliwości, że w 2. sezonie tej dwójki nie zabraknie i że chcą oni zemsty na załodze Słomkowego Kapelusza. Widzowie pokochali klauna, a jeden z twórców serialu, Matt Owens, opowiedział co nieco o planach na kontynuację jego wątku.
One Piece sezon 2 – czy Buggy powróci? Czemu przeżył?
Showrunner "One Piece" udzielił obszernego wywiadu dla serwisu Deadline, w którym nie mogło zabraknąć tematu Buggy'ego. Matt Owens wyjaśnił, dlaczego klaun pirat nie został zabity, jak to zazwyczaj bywa ze złoczyńcami.
— Marzenia są bardzo ważne w świecie "One Piece", a [twórca mangi Eiichiro] Oda powiedział wcześniej, że gorsze od śmierci jest odebranie marzenia. Więc kiedy widzisz wielu złoczyńców, których spotykamy, okazuje się, że oni mają te machinacje, mają te pragnienia – często nikczemne – a Słomkowe Kapelusze im je odbierają.
Zdaniem Owensa, dzięki takiemu podejściu śmierć w świecie "One Piece" jest dużo bardziej znacząca i mocniej działa na odbiorcę. Postanowiono więc pójść za wizją twórcy oryginału i nie zabijać złoczyńców, tylko odbierać im ich marzenia.
— Dla Ody jako artysty – tak to określił – jest to los gorszy niż śmierć. Jest to więc coś, na czym on lubi się skupiać w konfrontacjach ze złoczyńcami, ale sprawia to również, że kiedy w "One Piece" pojawia się śmierć, ma ona jeszcze większe znaczenie, ponieważ nie masz do czynienia ze śmiercią w każdym wątku. Taka jest perspektywa Ody jako artysty i twórcy, i jest to coś, co my również przyjęliśmy.
Fani z pewnością ucieszą się na potencjalny powrót Buggy'ego w "One Piece" – który jest jak najbardziej możliwy w 2. sezonie, choć na razie twórcy go nie potwierdzają. Pirat stał się wręcz symbolem seksu, a Matt Ownes przyznał, że tego zdecydowanie się nie spodziewał. W oczekiwaniu na kolejne informacje o "One Piece" i Buggym możecie dowiedzieć się, na jakim etapie są prace nad kontynuacją.