O co chodzi z niedźwiedziami polarnymi w serialu "Detektyw: Kraina nocy"? Wyjaśniamy ich znaczenie
Obok wielu tajemniczych elementów w 1. odcinku 4. sezonu "Detektywa" znalazło się też miejsce dla… niedźwiedzi polarnych. Skąd te wzięły się w serialu? I co symbolizują? Wyjaśniamy ich znaczenie.
O co chodzi z niedźwiedziami polarnymi w 4. sezonie serialu "Detektyw"? Skąd wzięły się te zwierzęta w fabule i co mogą symbolizować? Oto potencjalne wyjaśnienie.
Detektyw: Kraina nocy – niedźwiedzie polarne w 4. sezonie
Motyw niedźwiedzia polarnego w 4. sezonie "Detektywa" o podtytule "Kraina nocy" zdążył pojawić się w 1. odcinku kilka razy. Ba, już sama czołówka przedstawia nam wizerunek zwierzęcia. W samym serialu niedźwiedź pojawia się zarówno w wątku Liz Danvers (Jodie Foster), jak i Evangeline Navarro (Kali Reis). Co się tutaj wyprawia?
W przypadku pierwszej z nich zwierzę przybiera formę pluszowej zabawki. W jednej ze scen Liz zostaje przebudzona w środku nocy słowami "ona się obudziła", po czym znajduje na podłodze pluszowego misia polarnego pozbawionego oka. Następuje to po czymś, co wydaje się być wspomnieniem lub snem Danvers z udziałem dziecka.
Tuż po tym akcja zabiera nas do samochodu Navarro, gdzie ta podczas patrolu komunikuje się przez radio w sprawie śledztwa Annie K. i potencjalnego połączenia jej morderstwa ze sprawą pracowników stacji badawczej. Gdy policjantka traci sygnał w radiu, na jej drodze ukazuje się… niedźwiedź polarny pozbawiony oka. Patrzy wprost na nią, po czym odchodzi.
O co w tym wszystkim chodzi? Screen Rant podaje teorię, zgodnie z którą jest to rodzaj symboliki. Zwierzę ma symbolizować pragnienie bohaterek, by rozwiązać sprawę morderstwa Annie. W rdzennych kulturach dalekiej Północy, z której wywodzi się Navarro, niedźwiedzie polarne są uważane za zwierzęta duchowe (ang. spirit animal), które nie tylko reprezentują odwagę i odporność, ale także służą jako rodzaj przypomnienia, które utrzymuje jednostkę na wybranej ścieżce.
Druga z teorii nawiązuje do Nanooka, niedźwiedziego boga z mitologii Inuitów, który jest odzwierciedleniem tego, jak ludzie i natura żyją w harmonii, podkreślając wzajemne powiązania między wszystkimi formami życia zarówno ze świata duchowego, jak i materialnego. Jego brakujące oko może być odczytywane jako metafora szkód, jakie społeczność Ennis wyrządziła naturze.
Do tego dochodzi pytanie, czy niedźwiedzie, które widzą bohaterki, są prawdziwe czy nie – oraz o co chodzi z pluszakiem i snem bądź wspomnieniem Liz Danvers. Wydaje się, że ta scena to klucz do traumy, którą skrywa w sobie bohaterka. Niedźwiedzie mogą też mieć jakiś związek ze zniknięciem naukowców ze stacji Tsalal albo być rodzajem komentarza do zmian klimatycznych dotykających takie miejsca jak Alaska.
Jeśli jesteście spragnieni kolejnych informacji o "Krainie nocy", koniecznie sprawdźcie zwiastun 2. odcinka 4. sezonu "Detektywa", który zawiera kilka wskazówek odnośnie tego, co wydarzy się dalej. Jest też interesująca teoria o tym, kim jest Travis z "Detektywa: Krainy nocy". Serialowa widziała już całą "Krainę nocy", a wy możecie tutaj sprawdzić naszą opinię: Detektyw sezon 4 – recenzja.