Prawdziwa historia por. Curtisa Biddicka z "Władców przestworzy". Kim jest postać Barry'ego Keoghana?
W serialu "Władcy przestworzy" zagrał nominowany do Oscara Barry Keoghan. Czy historia, która miała miejsce na ekranie, wydarzyła się naprawdę? Co zmienili filmowcy w stosunku do tego bohatera? Uwaga, spoilery z 3. odcinka.
3. odcinek serialu "Władcy przestworzy" przedstawił nam końcowe losy por. Curtisa Biddicka (Barry Keoghan). Czy historia, którą widzieliśmy na ekranie, wydarzyła się naprawdę? Czy coś zmieniono względem pierwowzoru?
Władcy przestworzy – jak zginął por. Curtis Biddick?
Produkcję Apple TV+ oparto na książce "Władcy przestworzy. Amerykańscy lotnicy w walce z nazistowskimi Niemcami" Donalda L. Millera", w której przedstawione zostały prawdziwe losy żołnierzy z 8. Armii Powietrznej Stanów Zjednoczonych. Serial skupia się w szczególności na historiach osób z tzw. Krwawej Setnej – 100. Grupy Bombowej. Zdecydowana większość bohaterów, których widzimy w serialu od ekipy "Kompanii braci", to ludzie, którzy żyli naprawdę. I tak samo jest w przypadku por. Curtisa Biddicka.
Jak sprawdził Screen Rant, śmierć Biddicka z 3. odcinka w rzeczywistości wydarzyła się w dokładnie taki sam sposób, jak w serialu. 17 sierpnia 1943 roku Biddick wziął udział w misji nad Ratyzboną i zginął po tym, jak jego samolot uległ uszkodzeniu i rozbił się przy lądowaniu, po tym jak zahaczył o drzewa.
Tak jak zostało to pokazane we "Władcach przestworzy", w samolocie Biddicka doszło do pożaru spowodowanego uszkodzeniem dzioba i kadłuba przez pociski 20 mm, co uwięziło załogę w kokpicie. W rezultacie Biddick poniósł śmierć wraz z czterema innymi członkami załogi.
Curtis Rundle Biddick urodził się 20 kwietnia 1915 roku w Livingston w stanie Wisconsin. Studiował w Kalifornii na kierunku zootechnika, a po studiach pracował w branży mięsnej w San Francisco, by w styczniu 1942 roku, miesiąc po ataku na Pearl Harbor, zaciągnąć się do Sił Powietrznych Stanów Zjednoczonych. W lipcu 1943 roku rzeczywiście zaliczył przygodę pokazaną w 2. odcinku "Władców przestworzy", lądując awaryjnie na polu w Szkocji podczas misji Krwawej Setnej związanej z atakiem na Trondheim w Norwegii. Za swoją służbę doczekał się trzech odznaczeń: Krzyża Wybitnej Służby Lotniczej, Medalu Purpurowego Serca i Medalu Lotniczego.
Na Screen Rancie czytamy, że potencjalnie wierny wizerunek Biddicka w serialu zaburza w gruncie rzeczy jeden element występu Keoghana. Chodzi mianowicie o akcent bohatera. Otóż we "Władcach przestworzy" urodzony w Wisconsin i żyjący przed wojną w Kalifornii Biddick posługuje się akcentem nowojorskim.
Jeśli chcecie dowiedzieć się więcej o kulisach produkcji, sprawdźcie, jak nakręcono podniebne sceny we "Władcach przestworzy". Dowiedzcie się również, dlaczego to por. Harry Crosby jest narratorem serialu.