Czy Gus Fring z "Breaking Bad" i "Better Call Saul" jest biseksualny? Aktor odnosi się do teorii fanów
Wśród największych teorii fanowskich z uniwersum "Breaking Bad" znalazła się seksualność Gusa Fringa. Wcielający się w kultowego bohatera Giancarlo Esposito odniósł się do tych spekulacji.
Czy enigmatyczny Gus Fring z "Breaking Bad" i "Better Call Saul" jest biseksualny? Taka teoria krąży po sieci od jakiegoś czasu, a teraz skonfrontowany z nią został Giancarlo Esposito, czyli odtwórca kultowej roli. Co miał do powiedzenia na ten temat?
Breaking Bad – czy Gus Fring jest biseksualny?
Choć Gusa Fringa mogliśmy oglądać w aż dwóch serialach, wciąż nie wiemy zbyt wiele na temat kultowego antagonisty z uniwersum "Breaking Bad". Od jakiegoś czasu fani spekulują, że bohater może być biseksualny. Co na to Esposito? Aktor odpowiedział na to pytanie podczas eventu MegaCon (za Colliderem).
— Było kilka wskazówek w obu kierunkach. Co tak naprawdę oznacza bycie hetero? Jeśli pamiętacie, jak gotowałem kolację dla [Waltera White'a], było ujęcie ściany i były na niej moje dzieci na zdjęciach, co tak jakby sugerowało, że być może on miał rodzinę, może był żonaty. Więc może był i taki, i taki. Istnieje jednak wskazówka i musicie jej poszukać.
Jeśli cofniecie się do [sceny z] Maxem Arciniegą [James Martinez] przy basenie, jeśli cofniecie się do jego relacji z Maxem, to być zaczniecie to składać w całość i będziecie mieć poczucie, że może naprawdę była tam [wskazówka, że jest biseksualny]. Może to być prawda.
Na przestrzeni obu serialu nie dowiedzieliśmy się zbyt wiele o Gusie. Zdaniem większości fanów to właśnie ten tajemniczy aspekt bohatera najlepiej świadczy o tym, że ten stał się jednym z najbardziej pamiętnych antagonistów nie tyle nawet w uniwersum "Breaking Bad", ile w historii telewizji.
Co jakiś czas do mediów trafia temat potencjalnego spin-offu o Gusie, w którym moglibyśmy poznać historię antagonisty. Esposito zawsze wyrażał się o pomyśle z entuzjazmem, a ostatni raz zapytano go o serial na gali Emmy, gdzie zdradził, że chciałby zobaczyć, jak Gus doszedł do swojej pozycji w narkotykowym świecie.
— Czy powinien powstać? Myślę, że koniec końców powinien powstać i może tak się stanie. (…) Gdybym rozmawiał teraz z [twórcą "Breaking Bad"] Vince'em Gilliganem, powiedziałbym mu: rozkwit Gusa. Poczekajmy kilka lat – on robi inny serial – i potem wróćcie z tym do mnie. Ponieważ dojście do władzy Gusa jest ciekawe; ciekawie byłoby dowiedzieć się, z jakich elementów powstał Gustavo Fring i skąd pochodził, w kontekście jego powiązań z hierarchią w Chile. A także zobaczyć jego rodzinną historię – stwierdził Esposito.
Wspomniany przez aktora nowy serial Gilligana to science fiction w klimacie "Strefy mroku", w którym w roli głównej wystąpi Rhea Seehorn (ekranowa Kim Wexler z "Better Call Saul"). Sprawdźcie, co powiedział filmowiec, odpowiadając na pytanie, czy będą kolejne spin-offy "Breaking Bad".