"Nowa konstelacja" zakończyła się dużym twistem. Co może wydarzyć się dalej? Co z 2. sezonem?
"Nowa konstelacja" zakończyła 1. sezon porządnym twistem. Jak ma się on do potencjalnego 2. sezonu serialu i co na to Noomi Rapace? Uwaga na spoilery.
8. odcinek serialu "Nowa konstelacja" przyniósł wiele odpowiedzi, ale z drugiej strony zostawił nas z jednym ogromnym pytaniem. Co się właściwie wydarzyło w ostatniej scenie? I jakie znaczenie ma ona w kontekście przyszłości serialu?
Nowa konstelacja odcinek 8 – co się wydarzyło w finale?
W finale "Nowej konstelacji" Jo (Noomi Rapace) została przyjęta do szpitala psychiatrycznego St. Sergius, gdzie przebywała pod opieką Ireny (Barbara Sukowa) wraz z innymi "szalonymi" astronautami. Dyrektorka Roskosmosu podawała jej lit do momentu, w którym okazało się, że bohaterka jest w czwartym tygodniu ciąży.
W finale obserwujemy, jak Jo powoli godzi się z zastaną sytuacją. Pomimo tego, że rzeczywistość, w której się znalazła, nie jest tą, z której przybyła, astronautka zawiązuje pakt z "drugą Alice" (postać Alice grana przez bliźniaczki Davinę i Rosie Coleman). Bohaterki dochodzą do wnioski, że potrzebują się nawzajem, tymczasem córka pyta matkę, z której rzeczywistości pochodzić będzie jej drugie dziecko.
Kiedy wydaje się, że w wątku Jo i Alice z dwóch różnych rzeczywistości wszystko jest już jasne, twórcy zaskakują nas ujęciem rodem z horroru. W scenie zamykającej 1. sezon widzimy "drugą Jo", której ciało bezwiednie porusza się po wraku kosmicznej stacji ISS.
Tuż przed tym, jak pojawiają się napisy końcowe, ciało ożywa i łapie dryfującego nieopodal iPada, którym bohaterka komunikowała się z Alice. Czy to może oznaczać, że druga wersja Jo będzie chciała powrócić na Ziemię? Być może to właśnie taką historię zobaczymy w potencjalnym 2. sezonie serialu.
Czy zatem finał nie pozostawia wątpliwości, że powstanie 2. sezon "Nowej konstelacji"? W rozmowie z TVLine Rapace stwierdziła, że ma nadzieję na kontynuację serialu, jednak do tej pory platforma Apple TV+ nie zamówiła jeszcze nowych odcinków. Co jeszcze zdradziła aktorka na temat ostatniej sceny?
— Kiedy zaczęliśmy kręcić ostatni odcinek, [twórca serialu] Peter [Harness] miał pomysł i wiedział, dokąd zmierza, ale ostatni kadr nie był jeszcze ustalony. I to było coś, co uwielbiałam w tym całym procesie – czułam się, jakbyśmy wyruszyli na wyprawę, a Peter był jej częścią.
A więc wygląda na to, że pierwotnie 1. sezon mógł zakończyć się w zupełnie inny sposób. Sprawdźcie, co o przyszłości serialu mówi wspomniany przez aktorkę Harness – jakie są plany na 2. sezon serialu "Nowa konstelacja"? W międzyczasie możecie przeczytać pochlebną opinię Stephena Kinga o serialu. Kultowy pisarz określił bowiem "Nową konstelacją" niemal idealną.
