Amazon zaprasza widzów do świata serialu "Fallout". "Dobry, zły i brzydki" spotyka "Gwiezdne wojny"?

"Fallout" zadebiutuje na Amazon Prime Video 11 kwietnia – zobaczymy od razu osiem odcinków, które składają się na 1. sezon serialu. Tymczasem twórcy już teraz dają nam szansę zajrzeć do postapokaliptycznego świata dzięki materiałowi zza kulis.

Fallout – jaki będzie serial? Zobaczcie wideo zza kulis

W klipie pojawiają się producenci serialu, Jonathan Nolan i Lisa Joy – którzy wcześniej stworzyli m.in. "Westworld". Nolan przyznaje, że realizacja "Fallouta" to dla niego "spełnienie marzeń", z kolei showrunnerka serialu Geneva Robertson-Dworet ("Tomb Raider") zwraca uwagę, że ważne było stworzenie postaci, które uchwycą ducha gier.

Następnie Ella Purnell ("Yellowjackets") opowiada o swojej bohaterce, Lucy – to miła, naiwna, pełna optymizmu dziewczyna z Krypty 33, która sumiennie wypełnia obowiązki i odbudowuje Amerykę, gdy pewnego dnia jej cały świat się zawala. 

Walton Goggins ("Justified") opisuje swojego bohatera, ghula, jako postać, która była świadkiem najgorszych rzeczy, jakich mogą dopuścić się ludzie. W filmiku pojawia się także Aaron Moten ("Ojciec Stu") i opowiada o Maximusie, który jest młodym żołnierzem Bractwa Stali. Wypowiedziom aktorów i twórców towarzyszą nowe sceny z serialu, a Goggins podsumowuje serial, mówiąc, że to jak "Dobry, zły i brzydki" w połączeniu z "Doktorem Strangelove" i "Gwiezdnymi wojnami".

Serial "Fallout" ma być opowieścią o tych, którzy mają wszystko, i o tych, którzy nic nie mają, osadzoną w świecie, w którym nie zostało już prawie nic do posiadania. 200 lat po apokalipsie – mającej miejsce w 2077 roku wojnie nuklearnej – łagodni mieszkańcy luksusowych schronów przeciwatomowych zmuszeni są powrócić do radioaktywnego piekła, które pozostawili po sobie ich przodkowie, aby zdobyć przedmioty, które pomogą ocalić ich samych i ich sąsiadów. I są oni zszokowani, kiedy odkrywają, że czeka na nich niezwykle złożony, radośnie dziwny i niezwykle brutalny wszechświat.

Serial nie jest bezpośrednią adaptacją żadnej z dotychczasowych części gry, a jedynie opowiada oryginalną historię osadzoną w tym samym uniwersum, która dziać się będzie w postapokaliptycznym Los Angeles. Zgodnie z estetyką cyklu zobaczymy świat wypakowany "futurystyczną nostalgią" w stylu retro – a dokładniej lat 50.

W oczekiwaniu na serial możecie przeczytać, dlaczego serial jest jak piąta część gry "Fallout" oraz zobaczyć klip z pojedynkiem głównych bohaterów.